Mama trzech córek walczy z białaczką! Pomóż!

Mama trzech córek walczy z białaczką! Pomóż!
Przekaż mi
podatkuLeczenie onkologiczne w Turcji
Zakończenie: 11 Sierpnia 2022
Aktualizacje
Stan Ani się pogorszył❗️Potrzebna pilna pomoc❗️
Drodzy,
niestety, nasze sprawy wyglądają kiepsko…
19 dni po przeszczepie szpiku u Anny doszło do nawrotu choroby! Przed chwilą skończyliśmy jeszcze jedną chemioterapię. Bardzo liczymy na krótką remisję i powtórny przeszczep. Modlimy się, żeby Anna przetrwała ten trudny czas. Niestety, przez ostatnie 5 dni nie była w stanie nic zjeść ani wypić, do tego zmagała się ze strasznymi bólami głowy.
Bardzo Was prosimy o dalszą pomoc, która daje Ani nadzieję na dalszą walkę z chorobą!
Mąż Ani
Opis zbiórki
Moja żona to pogodna i kochająca osoba. Jesteśmy ze sobą już od blisko 17 lat. Przeżyliśmy razem tyle pięknych chwil pełnych wzruszeń i radości. Podołaliśmy wspólnie wyzwaniom, które z początku wydawały nam się nie do pokonania. Jesteśmy rodzicami trzech córek, najmłodsza niedawno skończyła 2,5 roku. Rodzina jest dla nas najważniejsza. Gdy spotyka nas w życiu tak ogromne szczęście, łatwo zapominamy o tym, że los w każdym momencie może pokrzyżować nasze plany i marzenia. Niestety, tak było również w naszym przypadku…
W lipcu 2021 roku u Ani zaczęły występować nawroty podwyższonej temperatury, bóle głowy i stawów. Na jej ciele pojawiało się coraz więcej siniaków. Po badaniach okazało się, że to skutek małopłytkowości. Żona trafiła do szpitala, gdzie rozpoczęła się dalsza diagnostyka. Chwilę później musieliśmy zmierzyć się z wiadomością, która wywołała w nas ogromny strach. Diagnoza Ani to ostra białaczka szpikowa.
Rozpoczęło się długie i wyczerpujące leczenie. Ania przeszła chemioterapię, jednak po pierwszej serii podań, doszło do poważnych komplikacji. Organizm Ani radził sobie z nimi, jednak nie udało się osiągnąć remisji. Lekarze obawiali się przystąpić do kolejnej fazy chemioterapii – zostały więc wyznaczone kursy terapii celowanej. Niestety, one też nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Po skończeniu czwartej serii, pod koniec listopada doszło do przełomu blastycznego z towarzyszącymi mu silnymi bólami, które dawało się uśmierzyć wyłącznie zastrzykami z morfiny. Nie było innego wyjścia, stąd natychmiast pomimo świadomości ogromnego ryzyka, podjęto próbę serii wysokodawkowej chemioterapii.
Było nam wtedy bardzo trudno. Tak potwornie się bałem, że ją stracę. Tak bardzo chciałem wierzyć, że to się dobrze skończy, że Ania to przetrwa, że znajdzie w sobie dość siły. Słowa lekarzy długo nie przynosiły dobrych wieści. Na szczęście dramatyczne chwile już minęły i udało się pokonać najgorsze.
Mama Ani bardzo nam pomogła w opiece nad dziećmi i domem. Ponad 45 krwiodawców — rodzina, przyjaciele i przyjaciele przyjaciół, oddało dla Ani krew. W końcu pod koniec 2021 roku stan mojej żony się ustabilizował i Anna wróciła na święta do domu. W styczniu badania wskazywały na całkowitą remisję, jednak po kolejnej serii wysokodawkowej chemioterapii doszło do nawrotu choroby. Nasz dramat zaczął się na nowo!
Lekarze tureckiej kliniki w Stambule podjęli się skomplikowanego leczenia Ani. Przeprowadzono jeszcze jedną serię chemioterapii, kolejny etap – przeszczep szpiku kostnego, bez niego wyzdrowienie byłoby niemożliwe. Udało się znaleźć zgodnego dawcę szpiku w międzynarodowym rejestrze. Obecnie trwają niezbędne przygotowania do otrzymania i dostarczenia komórek dawcy do kliniki.
Leczenie białaczki, w tym wielu towarzyszących jej komplikacji, kosztuje ogromną sumę pieniędzy. Niestety nie posiadamy tylu środków. Bardzo Was prosimy o wsparcie, aby Anna mogła wyzdrowieć i wrócić do nas - do rodziny. Czujemy, że jesteśmy gotowi podołać każdemu, nawet najgorszemu wyzwaniu, a nasze córeczki tak bardzo potrzebują swojej mamy!
Mąż Anny
Więcej informacji:
Facebook: AnnaKulikovaHelp
Instagram: Save Anna's Life