Aparat nie do zdjęcia

Zbiórka pieniędzy na nowy aparat ortopedyczny
Zakończenie: 10 Lutego 2014
Rezultat zbiórki
Słowami nie da się wyrazić tego co czuję i tego co chciałabym przekazać każdej osobie, która przyczyniła się do tego, że mogłam zakupić nową ortezę. Z całego serca dziękuję Wam wszystkim, użytkowanikom Siepomaga, wspaniałemu zespołowi Siepomaga.pl i Fundacji Lepszy Los. Dzięki Wam moje życie zmieniło się na lepsze a ja przestałam się bać każdego następnego kroku w moim życiu :)
Dziękuję! Ania
Opis zbiórki
Pani Ania to osoba, której na pewno nie można odmówić wytrwałości. Od kilkudziesięciu lat walczy o swoją sprawność.
Już w pierwszym roku życia mała Ania doznała całkowitego paraliżu mięśni i narządów wewnętrznych. Lekarze nie dawali jej szans na przeżycie, jednak poza chorobą od samego początku towarzyszył jej też niezwykły upór.
Przez trzy tygodnie leżała w żelaznym płucu, urządzeniu, które ratuje życie w przypadku niewydolności oddechowej. Jej małe ciało toczyło wielki bój ze śmiercią. Niespodziewanie zauważono u dziewczynki dużą poprawę – dostała jeszcze jedną szansę i przeżyła. Lekarze jednak nadal podchodzili do stanu jej zdrowia sceptycznie. Będzie żyć – ale jak długo?
Tak zaczęła się batalia o uzyskanie jak największej sprawności. Dni wypełnione były zabiegami rehabilitacyjnymi, badaniami i tęsknotą za normalnym dzieciństwem.
O zdrowie Ani walczyła też jej mama - niezmordowana w rehabilitowaniu i leczeniu córki, a także wytrwała w modlitwie, która dodawała jej sił. Mama poświeciła całe swoje życie by doprowadzić Anię do tego miejsca, w którym znajduje się teraz. Obie, uparte ponad miarę, drobnymi kroczkami pokonywały kolejne trudności.
Dzisiaj Pani Ania jest na etapie próby utrzymania formy i walki aby jej stan nie uległ pogorszeniu. Z każdym dniem jej mięśnie są coraz słabsze. Największym zagrożeniem jest teraz dla niej stary i zniszczony aparat ortopedyczny. Bez niego jednak nie jest w stanie się poruszać. Każdego dnia Pani Ania jest narażona na rozmaite kontuzje. Aparat jest na tyle zniszczony, że w każdym momencie można się obawiać złamania któregoś z elementów.
W czerwcu tego roku Pani Ania doznała urazu stawu skokowego. Używanie niesprawnego aparatu ortopedycznego grozi też szeregiem innych kontuzji takich jak połamanie kończyn czy poważny uraz kręgosłupa. Urządzenie, z którego obecnie korzysta Pani Ania waży 3,5 kg. Ciężkie stalowe części są niestabilne po wielokrotnych naprawach. Nie wiadomo jak długo da się jeszcze z niego korzystać.
Szansą na poruszanie się bez strachu jest dla Pani Ani nowy aparat ortopedyczny. Wykonany za pomocą elementów z tytanu jest zdecydowanie lżejszy i bezpieczniejszy. Niestety ze względu na stan zdrowia Pani Ania nie pracuje, a jej jedynym źródłem utrzymania jest renta. Nie stać jej na nowy aparat.
Pomóżmy Pani Ani! Nie pozwólmy aby po tylu latach zmagań zmarnowała się jej wytrwałość a poświęcenie jej niezwykłej mamy poszło na marne.