Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Chcę znowu stanąć na nogach - obiecuję nie zmarnować żadnego kroku.

Beata Sobolak
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

przeszczep komórek macierzystych oraz 11-dniowa terapia po przeszczepie

Beata Sobolak, 56 lat
Zduńska Wola, łódzkie
stwardnienie rozsiane
Rozpoczęcie: 25 Maja 2018
Zakończenie: 15 Czerwca 2018

Opis zbiórki

Mija 12 lat od kiedy mnie TO dopadło… Stwardnienie rozsiane. Przewlekła, podstępna choroba, która powoli, krok po kroku wyłącza z normalnego funkcjonowania kolejne części mojego ciała. Posadziła mnie na wózku, odebrała samodzielność. Co gorsza - nie ma na nią lekarstwa. Jedyną szansą na zahamowanie postępu choroby jest przeszczep komórek macierzystych. Aby to było możliwe, potrzebna jest pomoc ludzi!

Beata Sobolak

Do dzisiaj nie jestem z tym pogodzona. Byłam aktywną osobą. Wszędzie mnie było pełno. Póki ma się zdrowe nogi, zupełnie się ich nie docenia. Tego, że lewa idzie za prawą, a prawa za lewą. Tak prostu, bez zastanawiania się. Każdy odcisk na palcu, każda starta podeszwa butów jest świadectwem tego, że można chodzić. Dzisiaj mam już tylko odciski w miejscu, gdzie nogi łączą się z plecami - od ciągłego siedzenia na wózku.

Nie umiem wokół siebie nic samodzielnie zrobić. Rano ubiera mnie mąż. Potem idzie do pracy, a ja zostaję w domu z laptopem na kolanach. To moje jedyne okno na świat, kiedy jestem sama. Nie czekam na niego z obiadem, bo nie jestem w stanie go samodzielnie przygotować… Kiedy już wróci, możemy wspólnie gdzieś wyjść, a właściwie to wyjechać z moim wózkiem. Wieczorem musi mnie rozebrać, wykąpać, położyć do łóżka. Jestem po 50-tce, a potrzebuję pomocy, jak małe dziecko.

Beata Sobolak

Mam to nieszczęście, że na moją odmianę stwardnienia - postać pierwotnie postępującą - nie działają żadne leki. Jedyne co przyjmuję, to środki przeciwbólowe. Czuję go w całym ciele, w każdym ruchu… Mimo to, staram się trzymać fason. Uratować resztki pogody ducha, które mi zostały. Światełkiem, które widzę w tunelu jest przeszczep komórek macierzystych.

Ludzie potrafią wysłać w kosmos samochód i zrobić z tego transmisję na cały świat. Potrafią zamknąć w małym, mieszczącym się w kieszeni spodni, urządzeniu moc obliczeniową, która kiedyś pozwoliłaby wylądować na księżycu. Wciąż jednak nie wiedzą skąd się bierze stwardnienie rozsiane i jak z nim wygrać… Przeszczep komórek macierzystych ma za zadanie zastąpić chore, uszkodzone komórki, moimi własnymi - nowymi. Głęboko wierzę, że tym sposobem wstanę jeszcze, choć na chwilę z wózka. Że będę choć trochę samodzielna. Że będę mogła być żoną dla swojego męża - tak jak kiedyś…

Przeszczep, jak również związana z nim rehabilitacja, jest kosztowną terapią. Nie stać nas na sfinansowanie tej ostatniej dla mnie szansy. Dlatego ośmielam się prosić Państwa o pomoc. Pomóżcie mi znowu stanąć na nogi. Obiecuję nie zmarnować ani jednego kroku…

Beata

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki