Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Budzik dla Łukasza

Łukasz Wawer
Zbiórka zakończona

Budzik dla Łukasza

Łukasz Wawer
Gdańsk, pomorskie
Rozpoczęcie: 29 Kwietnia 2014
Zakończenie: 29 Października 2014

Rezultat zbiórki

Bardzo dziękujemy za sprawną zbiórkę pieniędzy na rehabilitację naszego przyjaciela i wolontariusza Łukasza Wawra.

Dzięki funduszom, które uzbieraliśmy, Łukaszowi na co dzień niczego nie brakuje. Jego mama, która opiekuje się nim przez 24h/dobę nie musiała się martwić o pieniądze na podkłady, pampersy, cewniki, lekarstwa i resztę potrzebnych do życia produktów. Opłaciliśmy 5 miesięcy dodatkowej rehabilitacji, bez której stawy i ścięgna Łukasza byłyby w nieodwracalnych przykurczach. Byliśmy na 3 płatnych konsultacjach u specjalistów: neurologa i ortopedy. Udało nam się również zawieźć Łukasza na płatny turnus do ośrodka "Światło" w Toruniu, niestety, po 2 tygodniach Łukasz został przewieziony do Szpitala w Toruniu. Posocznica i ogólny stan zdrowia nie pozwoliły na rehabilitację w ośrodku, który specjalizuje się w wybudzaniu osób dorosłych ze śpiączki. Po 3 tygodniach wrócił do domu, gdzie z przerwami na wizyty w szpitalu przebywa do dnia dzisiejszego. Nadal jest dodatkowo rehabilitowany.

Łukasz Wawer

Opis zbiórki

Przyjaciel, wolontariusz, kibic...a od tragicznego wypadku 3 stycznia 2014 roku także pacjent, tzw. Śpioch. Tak nazywa się osoby, które nie mogą wybudzić się ze śpiączki farmakologicznej.

Łukasz został potrącony przez samochód w Gdańsku Osowej. Być może droga do szpitala była ostatnimi obrazami, które widział zanim zapadł w śpiączkę. Do szpitala trafił w stanie krytycznym, przez dwa tygodnie toczyła się walka o jego życie. Wypadek uszkodził narządy wewnętrzne, trzeba było usunąć śledzionę. Ucierpiało lewe płuco Łukasza, pękła kość żuchwy i mostek. Nadal ma zewnętrzny stabilizator lewej nogi, ponieważ miał otwarte złamanie goleni. Oddychał za niego respirator, bardzo długo utrzymywał się też obrzęk mózgu.

Najgorszy w skutkach okazał się uraz czaszkowo-mózgowy. Łukasz oddycha już sam, jednak do tej pory nie odzyskał przytomności. Nie potrafi powrócić do życia sprzed wypadku, jednak małymi krokami próbuje. Chociaż cały czas jest w śpiączce, od miesiąca otwiera oczy, ziewa, marszczy nos, kiedy wącha kawę albo swoje perfumy. Potrafi też ścisnąć palec, jeśli się go o to poprosi. Słyszy, chociaż nie potrafi odpowiedzieć - póki co, ponieważ jest nadzieja na całkowity powrót do sprawności.

Łukasz był wolontariuszem w fundacji, sam pomagał innym. A teraz los się zaśmiał i to on potrzebuje pomocy. Każdy z nas mógłby być w jego sytuacji, nie możemy przewidzieć przyszłości. Możemy jednak pomóc Łukaszowi w tworzeniu lepszej przyszłości niż ta na szpitalnym łóżku. Niestety, nie ma kliniki Budzik dla dorosłych, dlatego musimy ją zbudować w naszych sercach, naszymi dobrymi dłońmi podanymi Łukaszowi w tych trudnych chwilach.

Leczenie Łukasza wiąże się z dużymi kosztami. Ale też z nadzieją, że uda się wybudzić Łukasza do życia. W czerwcu skończy 33 lata, przespał już kilka miesięcy, nie pozwólmy, aby spał kolejne lata.

Łukasz Wawer

Obserwuj ważne zbiórki