By mama trójki dzieci nie zniknęła na zawsze... Operacja Celi już 25 stycznia - ratunku!

Operacja wszczepienia stymulatora głębokich struktur mózgu
Zakończenie: 21 Stycznia 2021
Opis zbiórki
Dramatyczna walka o naszą mamusię! Okrutna choroba odbiera jej siły i nadzieję, zabiera władzę nad ciałem… Stan naszej mamy drastycznie pogarsza się z każdym dniem. Została ostatnia szansa na ratunek… Mamy czas tylko do 25 stycznia, dlatego prosimy, jak tylko umiemy – pomóż nam!
Wciąż pamiętamy naszą mamę pełną życia i pogody ducha, którą cieszył najmniejszy drobiazg… Nie było dla niej rzeczy niemożliwych, a każdy, nawet najtrudniejszy dzień, umiała zmienić w ten, który dobrze się wspomina. Zawsze była przy nas, zawsze pomogła, służąc dobrym słowem i uśmiechem. Dziś po tamtej kobiecie nie pozostał niemalże ślad…
Mama choruje na pląsawicę Huntingtona – okrutną chorobę, spowodowaną mutacją genetyczną. „Pląsawica” – w tej nazwie zaklęte jest meritum tej choroby, bo zaczyna się od mimowolnych, niemożliwych do opanowania ruchów… Ciało skręca i wije się w sposób niemożliwy do opanowania. Żyje własnym życiem, w zaawansowanej fazie chory nie ma nad nim żadnej kontroli…
Pląsawica niszczy nie tylko ciało, ale i mózg. Rujnuje układ nerwowy. Odbiera zdolność mowy, otępia mózg, przynosi depresję, apatię, zmęczenie… Coraz ciężej myśleć. Pląsawica odbiera samodzielność – chory staje się zależny od innych – a potem, nieubłaganie, kolejne okruchy życia… Tak właśnie jest z naszą mamą.
Mama ma obok nas - swoją kochającą rodzinę. Dalibyśmy jej wszystko, ale nie możemy jej dać tego, co najważniejsze - zdrowia... Jej stan pogarsza się z każdym dniem, a my nie możemy dłużej bezczynnie patrzeć na to, jak ją wyniszcza. Mama stała się wrakiem człowieka, nie ma kontroli nad ciałem… Dokuczają jej ruchy mimowolne, ma problemy z chodzeniem, mową, przełykaniem pokarmów.
Diagnoza była ogromnym ciosem dla całej naszej rodziny... Jeszcze gorsze jest bezradne patrzenie na cierpienie naszej mamy. Widzimy jej bezsilność… Mama nie ma żadnego wpływu na to, co dzieje się z jej ciałem. Tak bardzo chcemy jej pomóc! Nie ma leku, który by mógł zatrzymać tę chorobę, jedynym ratunkiem jest kosztowna operacja wszczepienia stymulatora głębokich struktur mózgu. Nie ma czasu, bo choroba też nie czeka… Operacja ma się odbyć już 25 stycznia!
Wciąż potrafimy marzyć, wyobrażać sobie, że mamy przy sobie mamę taką samą jak kiedyś. Proszę, pomóżcie nam ją uratować… Błagamy o ratunek!
Dzieci – Justyna, Paweł i Kasia