Pasożytom dziękujemy, chrońmy dzieci

Budowa ogrodzenia dla oratorium, by chronić dzieci i poprawić poziom higieny
Zakończenie: 20 Czerwca 2017
Rezultat zbiórki
Mamy ogrodzenie! Z Oratorium korzysta prawie 300 dzieci. Polskie misjonarki ze Zgromadzenia Sióstr Michalitek zapewniają im posiłki, pomoc w nauce oraz prowadzą wiele zajęć, które wpływają pozytywnie na rozwój – zarówno tych młodszych jak i starszych podopiecznych.
Brak ogrodzenia terenu oratorium był poważnym problemem.
Siostra Rozalia Oleniacz, w swojej prośbie skierowanej do Fundacji pisała, że zwierzęta hodowlane chodzące wolno po okolicy, podchodzą pod budynki Oratorium, niszcząc je i roznosząc zanieczyszczenia, które były przyczyną wielu chorób u dzieci.
W lipcu br. przedstawiciele Fundacji Dzieci Afryki, mogli na własne oczy przekonać się, jakie są efekty zbiórki na siepomaga.pl, zakończonej sukcesem, dzięki wielu Ludziom Pięknych Serc.
Postawiono ogrodzenie, zreperowano zniszczone przez zwierzęta wejście na stołówkę oraz odmalowano częściowo stoły – pokryto je lakierem ochronnym, który ma zabezpieczyć drewno przed kornikami, by jeszcze długo mogły służyć dzieciom.
W tej chwili teren Oratorium jest dobrze zabezpieczony przed wszędobylskimi świnkami i kozami, dzięki czemu na pewno wzrośnie bezpieczeństwo dzieci.
Bardzo dziękujemy za okazane wsparcie i za każdą przekazaną złotówkę, która przyczyniła się do poprawy warunków na tej placówce.
Opis zbiórki
8 lat temu
Nguelemendouka, wioska na wschodzie Kamerunu – kraju położonego w środkowej Afryce.
Polskie misjonarki ze Zgromadzenia Sióstr Michalitek prowadzą oratorium dla 70 miejscowych dzieci, głownie sierot, bądź tych z najuboższych rodzin. Mogą tu one zjeść posiłek, często jedyny w ciągu dnia, otrzymać pomoc medyczną a także pomoc w nauce. Wszystko odbywa się pod… wiatą.
Dziś
Nguelemendouka, wioska na wchodzie Kamerunu…
Prawie 300 dzieci korzysta z pomocy polskich misjonarek – Sióstr Michalitek - które nieprzerwanie od 1996 roku prowadzą Oratorium Św. Michała Archanioła.
Dzieci mają do dyspozycji piękny, kolorowy budynek, który został wybudowany przez jedną z włoskich rodzin.
Od 2009 roku Fundacja Dzieci Afryki wspiera działalność oratorium. Przez 8 lat działań osiągnęliśmy wiele… ale wiele jest nadal do zrobienia.
Wyzwania, które się pojawiają, często zaskakują nas swoją niepozornością, ale okazuje się, że mogą przyczynić się do wielkich zmian.
Tak jest w przypadku prośby, którą Fundacja otrzymała od misjonarki koordynującej pracę oratorium, s. Rozalii Oleniacz, kiedy poprosiła o wsparcie w postawieniu ogrodzenia terenu placówki.
Estetyka, być może względy bezpieczeństwa… ale czy to naprawdę takie ważne?
Okazuje się, że niezbędne!
Jak pisze misjonarka, bez ogrodzenia, na teren oratorium wchodzą codziennie z buszu zwierzęta – kozy i świnie, które nie tylko wyjadają owoce hodowanych przy oratorium palm oleistych, ale – co bardziej niepokojące, roznoszą niebezpieczne bakterie oraz sprzyjają obecności pcheł piaskowych.
Są to malutkie pasożyty, dla których najlepsze warunki rozwoju to ciepła, piaszczysta gleba, zwłaszcza tam, gdzie przebywają zwierzęta, które nieczystościami obniżają drastycznie poziom higieny.
Jako jedyna z rodziny pcheł, pasożytuje na człowieku. Samice wchodzą w skórę swojego żywiciela, najczęściej atakując stopy, wiele bowiem osób chodzi boso lub w prowizorycznym, nie dającym ochrony obuwiu.
Samica po kilku dniach składa ogromną liczbę jaj. Po pewnym czasie pojawia się ból i opuchlizna. To tungoza – choroba, która nieleczona może doprowadzić do gnicia ciała, gangreny, a nawet śmierci.
Dzieci w Kamerunie codziennie są narażone na kontakt z pchłami piaskowymi, również przebywając w Oratorium.
Dlatego chcemy jak najszybciej postawić ogrodzenie, o które prosi misjonarka, by zminimalizować zagrożenie, poprawić poziom higieny w Oratorium i zabezpieczyć dzieciaki przed tą groźną i bolesną chorobą.
Możesz nam w tym pomóc!
Pierwszy etap prac zakłada także odnowienie jadalni, która uległa zniszczeniu również przez wchodzące wszędzie zwierzęta.