Gdy serce pęka z żalu

Turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 15 Września 2020
Opis zbiórki
Mam dorosłego syna, który zawsze będzie małym dzieckiem. Mój syn Damian ma 28 lat, dziecięce porażenie mózgowe i padaczkę. Po jednym z ataków doszło nawet do złamania biodra... Pandemia zabrała wszystko to, o co syn tak bardzo walczył, o każdy krok ku, choć częściowej samodzielności. Syn nie mógł być fachowo rehabilitowany, a wszystkie oszczędności przeznaczyłam na prywatne masaże i ćwiczenia, a nie przyniosło to i tak oczekiwanych rezultatów.
Damian jest cudownym dzieckiem, tak naprawdę już dorosłym mężczyzną, Dzielnie znosi chorobę, która nie odpuści już nigdy. Jedyne, co mogę robić, to starać się ulżyć mu w cierpieniu, sprawić, by świat, który tak bardzo kocha, był dla niego przyjaznym miejscem. Czasami chce mi się płakać, czasem nie mam już siły. Kiedy patrzę na cierpienie własnego dziecka, czuję, że jest coraz trudniej… Proszę, pomóż mi wyjechać z Damianem na turnus rehabilitacyjny. Po każdym pobycie widzę dużą poprawę, boję się, w jakim stanie będzie syn, jeśli nie uda się wyjechać...