Na przekór diagnozom

turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 30 Grudnia 2013
Opis zbiórki
Dziewczynka na zdjęciu to Daria. Ma 12 lat, ale chodzi dopiero do 3 klasy podstawówki. Jej uśmiech odzwierciedla całą miłość rodziców, którzy początek z chorobą córki zaczęli od zdania: Damy radę! Chociaż wtedy zupełnie nie mieli pojęcia o tym, na co się porwali.
Państwa córka nie będzie chodzić ani mówić. – to usłyszeli. Dziecięce porażenie mózgowe niewiele im mówiło. Daria urodziła się dość duża i długa. Podczas porodu stanęła w kanale rodnym i zamiast główką, pchała się na świat nóżkami. Został jej po porodzie siny pasek na głowie. – Od tego momentu całe nasze życie kompletnie się zmieniło. Zamiast zdrowego dziecka mieliśmy chore. – mówi mama Darii. – Nie znaczy to, że jej nie chcieliśmy, czy że nagle przestaliśmy kochać. Wręcz przeciwnie, chcieliśmy być cały czas z nią i wiedzieliśmy, że będzie nas potrzebowała bardziej niż zdrowe dziecko.
Pierwsze rehabilitacje były bardzo trudne dla Darii, jak i mamy. Płakały obie. W pierwszych miesiącach Daria trafiła do neurologa, który zapalił zielone światło na jej drodze, mówiąc, że nie jest tak źle i Daria nie będzie „roślinką”. Dziś Daria ma 12 lat i wózek zna tylko ze słyszenia, ponieważ nie był jej potrzebny. Nauczyła się chodzić. Mówić też. Co prawda i chodzić, i mówić zaczęła później niż rówieśnicy, ale dla niej to i tak ogromny sukces.
Daria poszła do szkoły, gdy miała 9 lat. Powtarzała drugą klasę, ponieważ tak zadecydowali rodzice. Nie radzi sobie z czytaniem i pisaniem, chociaż i tu upór wygrał – jest praworęczna, jednak ma porażenie prawej strony ciała i rączka nie nadaje się do pisania. Więc nauczyła się pisać lewą.
Rodzice wkładają w pomoc Darii całą swoją energię i pieniądze. Pensja jest tylko jedna, więc nie starcza na zbyt wiele. A przerwanie rehabilitacji to tak, jakby zmarnować to, co już się udało osiągnąć. Najbardziej boją się tego, że kiedyś ich zabraknie i wtedy Daria będzie musiała sobie radzić sama. To, czego nauczy się teraz, będzie pomagało jej w samodzielnym życiu. Dlatego prosimy o pomoc w zebraniu pieniędzy na turnus rehabilitacyjny. Daria powinna co kilka miesięcy jeździć na taki turnus, ale jeździ wtedy, gdy są na to fundusze.
Za każdy uśmiech serca dla Darii ogromnie dziękujemy.