Walczył o życie synka, teraz grozi mu amputacja... Darek potrzebuje pomocy!

Operacja nóg w prywatnej klinice i leczenie - ratunek przed amputacją!
Zakończenie: 10 Września 2020
Opis zbiórki
Do tej pory wszystko toczyło się wokół naszego synka Krystiana - to on jest najważniejszy. Krytyczna wada serduszka sprawiła, że po raz pierwszy poprosiliśmy o pomoc. Dzięki Wam nasz synek żyje, jest już po operacji! Niestety, w międzyczasie stan zdrowia taty Krystianka bardzo się pogorszył… Konieczna jest pilna operacja, na którą brakuje nam środków. Bardzo prosimy - pomóżcie mojemu mężowi uciec przed amputacją…
Teraz kiedy życie naszego synka nie jest już zagrożone, przyszedł czas na ratowanie zdrowia Darka. Tata Krystianka ciężko pracował, by móc utrzymać naszą rodzinę, gdy ja chodziłam z synem od lekarza do lekarza, od szpitala do szpitala.
Niestety ciężka fizyczna praca odbiła się na jego zdrowiu. Kiedy w końcu może się nim zająć, na przeszkodzie stanęły pieniądze. Na operację na NFZ średni czas oczekiwania wynosi 2-3 lata. On tego czasu już nie ma... Zapalenie za zapaleniem, zakrzep na zakrzepie. Żylaki na nogach są ogromne! Każdy krok to ból.
Już przed operacją Krystiana stan nóg męża był fatalny, jednak wtedy nie było możliwości, żeby się na tym skupić. Walczyliśmy przecież o życie synka. Kiedy Krystian był operowany a Austrii, mój mąż także stoczył walkę o życie. Jego stan się tak pogorszył, że trafił tam do szpitala. Na szczęście leki pomogły, choć tylko chwilowo…
Od momentu powrotu do Polski mąż nie jest w stanie normalnie funkcjonować, ciągle dostaje zastrzyki i lekarze każą mu leżeć do czasu operacji. A operacja w polskim szpitalu za 2 - 3 lata... Mąż do tej pory utrzymywał naszą czteroosobową rodzinę, na ten moment stanęliśmy pod ścianą. Nie możemy tyle czekać na operację. Darkowi grozi amputacja...
Ponownie zostaliśmy postawieni przez życie w takiej sytuacji, że musimy prosić o pomoc. Wszystkie środki wydaliśmy na prywatne wizyty i leki. Jeśli udałoby nam się zgromadzić niezbędną kwotę, operacja Darka mogłaby się odbyć już w połowie września! Mąż bardzo chce wrócić do pracy, być znowu sprawny. Dzielne znosi ból, ale wizja utraty nóg go załamuje… Proszę, pomóżcie nam…
Patrycja - żona Darka i mama Krystianka