By codzienność Cezarego nie była wieczną drogą pod górę!

Pojazd elektryczny Econelo
Opis zbiórki
Ja już nie walczę o zdrowie, ja walczę o w miarę normalne życie. Jestem inwalidą pierwszej grupy od 2008 roku. Z powodów neurologicznych, dokładniej spastyczności kończyn, na zawsze zostałem pozbawiony sprawności. Mieszkam na wsi, do tej pory poruszałem się na wózku ręcznym. Niestety na skutek używania od wielu lat rąk do napędzania wózka, dopadła mnie choroba tkanek miękkich dłoni związanych z ich przeciążeniem. Dziś mam bardzo duży problem z zaopatrzeniem w podstawowe produkty, czy leki, sklep oddalony jest o 3,5 km. w jedną stronę. Moja sprawność z dnia na dzień upada, a ja bardzo się boję utraty samodzielności.
Mam przydzielony z NFZ wózek elektryczny do poruszania się w obrębie mieszkania, ale on nie nadaje się do pokonywania dłuższych dystansów i przewozu zakupionych produktów po wiejskich"drogach". Mam 65 lat mieszkam sam i nie kwalifikuje się na dotacje, a o wysokości renty nawet nie wspomnę. Zebrane fundusze pozwolą mi na zakup skutera inwalidzkiego, którym mógłbym dojeżdżać do sklepów i robić podstawowe zakupy. Bardzo proszę o pomoc, pozwoli mi ona w miarę normalnie funkcjonować.
Cezary