Aby w domu Grzesia zawsze było ciepło!

remont domu
Zakończenie: 24 Lipca 2016
Opis zbiórki
Niezamożność i niepełnosprawność nie oznaczają nieszczęścia. Można być radosnym i cieszyć się z małych rzeczy nawet wtedy, gdy nie ma się zbyt wiele. Ważne jest to, by być razem i mieć dach nad głową. Gdy jednak za oknem minusowe temperatury, a w domu zaraz może być zimno, czasami trzeba poprosić o pomoc.
Pani Basia ma dwójkę dzieci – Alicję i Grzesia. Córka jest zdrowa. Syn nie. Grześ, dziś już dwudziestoletni, cierpi na organiczne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. Chłopiec od urodzenia jest upośledzony umysłowo w stopniu głębokim. To najcięższy typ niepełnosprawności intelektualnej. Grześ nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji, nie umie spełniać swoich podstawowych potrzeb, wymaga stałej opieki. Nie można go zostawić samego. Chłopiec ma też zespół nadpobudliwości psychoruchowej.
Opieka nad osobą głęboko upośledzoną jest trudna. Wymaga stałej obecności, ogromnych nakładów cierpliwości, wiecznych zabiegów pielęgnacyjnych, ciągłej uwagi. Stawiania potrzeb podopiecznego ponad własne. Pani Basia jednak nie skarży się. Mimo niepełnosprawności syna, mimo tego, że od kilku lat wychowuje dzieci sama i pomimo życia w bardzo skromnych warunkach radzi sobie tak jak umie najlepiej. To typ dzielnej wojowniczki, której polem bitwy jest codzienność - walczy o to, by jej dzieciom niczego nie brakowało. Nie narzeka na los i sama udziela się charytatywnie w fundacji, zajmującej się pomocą osobom niepełnosprawnym – takim jak jej syn.
Największym problemem tej rodziny są warunki, w których mieszkają. Jeden pokój, łazienka i kuchnia połączona z przedpokojem to skromne warunki mieszkaniowe, jednak dla trzech osób wystarczające. Pani Basia bardzo dba o dom, jest schludnie, przytulnie i czysto. Domek ogrzewany jest jednak starym piecem, który lada moment nie będzie się nadawał do użycia. Okna są nieszczelne, a podłoga stara, przez co ucieka bardzo dużo ciepła. Rodzina marzy o centralnym ogrzewaniu, dzięki któremu w domu zawsze będzie ciepło… Koszt wykonania takiej instalacji, a także instalacji wodno-kanalizacyjnej wraz z montażem armatury i zakupem materiałów hydraulicznych to koło dwudziestu tysięcy złotych. Dochody finansowe rodziny, która utrzymuje się jedynie z zasiłków z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, nie pozwalają na dokonanie takiego remontu w ramach ich własnych środków.
Rodzina żyje bardzo oszczędnie, dzieci nie wyjeżdżają na wakacje, nie dostają wymarzonych prezentów, ale są bardzo szczęśliwi. Grzegorz pomimo swojej niepełnosprawności jest radosnych człowiekiem, często się uśmiecha, jest pełen miłości w stosunku do świata. Ma wyjątkowy kontakt ze swoją mamą. Pani Basia rozumie go mimo że synek nie mówi. Wraz z córką Alicją, która bardzo wspiera mamę, nauczyły się rozpoznawać reakcje chłopca po jego mimice. Rodzinę wspiera jak może rodzeństwo Pani Basi, jej rodzice oraz przyjaciele, którzy bez wyjątku ją podziwiają, podkreślając, jak bardzo ta rodzina zasługuje na pomoc i wsparcie.
Grześ ze względu na swoją chorobę całe życie spędza w domu, dlatego tak ważne jest zapewnienie mu godnych do życia. Jego mama nie chce nawet wyobrażać sobie, co będzie, jak piec wysiądzie, a w domu będzie zimno…