Mały Adaś z wielką nadzieją na sprawność!
Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Cześć!
Witajcie na zbiórce naszego synka. Cieszymy się, że Was tu widzimy!
Chcemy Wam przedstawić Adasia. Adaś ma 3,5 roku, jest wielkim fanem „Psiego Patrolu”, uwielbia zabawy z młodszą siostrą Mniamią (Marysią ☺), jazdę na hulajnodze, czekoladę i wariactwa na placu zabaw. Często i głośno się śmieje, dużo biega — żywe srebro. Czasem nie możemy za nim nadążyć!
Adaś nie rozwija się jak przeciętne dziecko. Od niemowlęcia wymagał od nas znacznie więcej. Dużo płakał, potrzebował olbrzymiej dawki bliskości, spał tylko w wózku, późno zaczął mówić. Zaniepokoiło nas to. Zaczęliśmy Adasia diagnozować.
Teraz już wiemy, że Adaś mierzy się z afazją typu mieszanego – oznacza to, że mówi i rozumie znacznie mniej niż jego rówieśnicy. Z tego wynikają bezpośrednio opóźniony rozwój społeczny – bo ciężko nawiązać kontakt z drugim człowiekiem, jeśli nie ma się do tego narzędzi, oraz opóźniony rozwój emocjonalny – Adaś nie potrafi nazwać swoich emocji, zakomunikować potrzeb na miarę swoich trzech lat, więc się frustruje, a wtedy płacze, krzyczy, bywa agresywny.
Ma także zaburzenia w zakresie integracji sensorycznej. Oznacza to, że jego układ nerwowy przetwarza bodźce inaczej niż układ nerwowy przeciętnego dziecka. Przez nadwrażliwość na dotyk Adaś nie chce zakładać w lecie koszulek z krótkim rękawem (bo powiew wiatru odczuwa jak dyskomfort), a w zimie ciepłych czapek, szalików, ciężkich butów (bo są za ciężkie, zbyt obcisłe, trudno mu się poruszać mając na sobie kilka warstw odzieży), nie lubi się brudzić. Przez zaburzone czucie głębokie znacznie trudniej mu kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne, dlatego ciągle chodzi w pieluszce. Oznacza to też, że nie do końca wie, gdzie się kończy, a gdzie zaczyna jego ciało. Ma trudności w manewrowaniu nim – zdarza mu się wpadać na ściany, często się przewraca, przedmioty wypadają mu z rąk.
Kolejną trudnością jest obniżone napięcie mięśniowe w całym ciele. Adaś męczy się chodząc, biegając, podejmując próby samodzielnego ubrania się i rozebrania, zjedzenia posiłku znacznie bardziej niż jego rówieśnicy. Jego usta są przez większość dnia rozchylone, ma nieprawidłowy tor oddechowy (oddycha buzią, a nie nosem), przez co niepoprawnie artykułuje głoski, preferuje pokarmy miękkie (bo męczy się gryząc i żując), papkowate i ... częściej choruje. Dużo częściej.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że wszystko to, co przepracujemy u Adasia teraz, będzie przynosiło korzyści na dalszych etapach życia, dlatego nie szczędzimy sił ani środków, by usprawnić funkcjonowanie Adasia w świecie – zarówno wśród rówieśników, jak i w środowisku domowym.
Obecnie Adaś chodzi do prywatnego przedszkola, w którym ma zapewnioną większą indywidualizację pracy i mniejsze grupy rówieśnicze, przez co łatwiej mu w nim funkcjonować. Podjęliśmy próbę zaadoptowania synka do, wtedy jeszcze, żłobka państwowego z trzydziestką dzieci. Nie udało się, stąd decyzja o wyborze mniejszej placówki.
Dwa razy w tygodniu Adaś bierze udział w zajęciach integracji sensorycznej (i ma już na swoim koncie mnóstwo sukcesów! Dzięki niej udało nam się w ciągu tygodnia zmienić ubiór z jesiennego na zimowy. Wcześniej tego typu zmiana trwała znacznie dłużej).
Raz w tygodniu Adaś uczęszcza na indywidualne zajęcia logopedyczne.
Nasze środki są na wyczerpaniu, stąd nasza wielka prośba o przekazanie na rzecz Adasiowej terapii Waszego 1% lub wpłacenie dowolnej kwoty na Adasiową zbiórkę. W tej chwili każda kwota jest dla nas znacząca!
Dziękujemy!
Agata i Jerzy
Rodzice Adasia