Samotna chemioterapia Błażeja

Ends on: 14 December 2012
Fundraiser result
Chociaż nie udało się uzbierać pieniędzy na telewizor, Błażej chciał otrzymać coś, co będzie związane z piłką nożną, za którą tak bardzo tęskni. Wolontariusze Fundacji nie musieli długo myśleć, ponieważ Błażej sam podsunął im pomysł - akcesoria jego ulubionej drużyny Widzew Łódź.
Spełnienie marzenia sprawiło, że Błażej uwierzył, że marzyć warto. A ta wiara pomaga w codziennej walce z chorobą.
Fundraiser description
Błażej w grudniu skończy 16 lat. Właśnie rozpoczął naukę w liceum. Nie uczestniczył w rozpoczęciu roku szkolnego i nie chodzi do szkoły, ponieważ pod koniec wakacji przeszedł poważną operację.
W grudniu 2011 r. na biodrze Błażeja pojawił się guzek. Lekarz stwierdził, ze to stłuczenie. Kiedy jednak „stłuczenie” nie zmniejszało się, zaczęto szukać innych przyczyn. Pół roku temu postawiono diagnozę – nowotwór – mięsak Ewinga talerza biodrowego z przerzutami do płuc. Od tamtej pory Błażej był poddawany chemioterapii.
Diagnoza zmieniła życie nastolatka. Musiał zrezygnować ze swojej ukochanej piłki nożnej, z częstych spotkań z kolegami. Teraz jest po operacji, podczas której usunięto ogromny guz z biodra. Chłopca czeka rok cotygodniowych przyjazdów do Warszawy na leczenie chemią. Niestety, przez ten cały rok Błażej nie pozna nowych kolegów i koleżanek z klasy, ponieważ będzie miał nauczanie indywidualne w domu. Chemia zabija nie tylko komórki rakowe, ale niszczy również odporność organizmu.
Od marca Błażej przebywa w szpitalu lub w domu. Chłopak nie lubi szpitalnej atmosfery, a w domu, jak sam pisze, często doskwiera mu nuda. Przed nim jeszcze rok w takich okolicznościach … Stąd największym marzeniem Błażeja jest mieć w swoim pokoju 42” telewizor marki Samsung. Często po chemii, kiedy chłopiec nie ma siły na nic innego niż leżenie. Mógłby zabić nudę, oglądając ulubione programy. Poza tym, telewizor umożliwiłby mu kontakt z piłką nożną, za którą bardzo tęskni.
Aby fantazja Błażeja mogła stać się rzeczywistością, potrzeba 3250 zł. Wierzymy, że chłopiec nie jest sam w chorobie, że są ludzie, którzy o nim myślą i pomogą rozwiać nudę w pieleszach domowych oraz przybliżyć ukochany sport. Pozwólmy Błażejowi choć na chwilę zapomnieć o chorobie i uwierzyć w siłę fantazji.