Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Miesiąc Emilki

Emilia Klimczak
Fundraiser finished
Fundraiser started by: Stowarzyszenie Sursum Corda
Emilia Klimczak
Nowy Sącz, małopolskie
Starts on: 04 June 2013
Ends on: 05 August 2013

Fundraiser result

Emilka była operowana 22 sierpnia, dzień wcześniej niż zaplanowano. Rodzice dziewczynki byli pewni, że oddając jej kruche życie w ręce profesora Edwarda Malca, dokonali dobrego wyboru. Nie pomylili się. To chirurg, który oprócz umiejętności perfekcyjnego naprawiania chorych dziecięcych serc, ma jeszcze jeden talent: podtrzymywania przy życiu nadziei, że wszystko będzie dobrze.
 

Emilia Klimczak


- Kilka minut po godzinie 10 pożegnaliśmy się pod blokiem operacyjnym z naszym Kwiatuszkiem. Nie informowaliśmy nikogo o tym, co się dzieje. Chcieliśmy oszczędzić najbliższym niepokoju i wierzyliśmy, że za kilka godzin będziemy mogli przekazać wieści, że wszystko się udało. Po niespełna 9 godzinach Emilka wyjechała na oddział intensywnej terapii. 20 minut później poinformowano nas, że wszystko poszło zgodnie z planem, że załoga na czele z profesorem i panią doktor Katarzyną Januszewską naprawiła więcej, niż było w planach – opowiadają rodzice Emilki.


Badanie echokardiografem potwierdziło dobre prognozy. Dwie godziny przed północą Emilka zaczęła otwierać oczka, ale dostała dawkę leków "usypiających". W ten sposób lekarze chcieli zaoszczędzić jej bólu najsilniejszego w pierwszych godzinach po operacji. Noc minęła bardzo spokojnie, nawet mamie udało się zmrużyć oczy. Niestety kolejne godziny mijały, a mała nie budziła się. Liczne próby nawiązania kontaktu nie przynosiły większych efektów. Koło południa Emilka przebudziła się na chwilkę i ku ogromnej radości mamy podjęła próbę samodzielnego oddychania, po czym znów zapadła w głęboki sen.


- Przestała reagować na bodźce. Lekarze byli bardzo zaniepokojeni. Wykluczali po kolei wszystkie przypuszczenia. Na szczęście te najgorsze również – wspomina mama Emilki. Dramatyczne czekanie trwało do godziny trzeciej nad ranem. Emi zaczęła powolutku wracać. Z trudem wyszeptała, że czuje ból. - I jeszcze, że mnie kocha. Potrafiła ścisnąć mój palec. Po policzku popłynęły łezki i znów zasnęła.
 

Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali Emilkę. Myślimy, że dzięki temu przetrwała ten najgorszy czas. Tak długa i poważna ingerencja w jej organizm bardzo ją wycieńczyła. Obiecaliśmy sobie, że będziemy silni i nigdy się nie poddamy. Pozdrawiamy ciepło. Iwona i Artur

Fundraiser description

Życie małej Emilki może zgasnąć każdego dnia, w każdej chwili. Okazało się, że jej serduszko nie pracuje tak, jak powinno. Emilka urodziła się z wadą serca. Przeszła już trzy operacje. Wszystkie udane. Ta trzecia miała być ostatnią, ale serduszko Emi spłatało figla. Okazało się, że arteria, która odprowadza z serca krew, nie rośnie razem z dziewczynką. Zbyt małą, zbyt ciasną żylną drogą krew nie może płynąć w takim tempie, aby zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na tlen.


- Od pewnego czasu zauważyliśmy, że Emilka szybko się męczy. Bardzo lubiła śpiewać i tańczyć. Dziś może oglądać taniec tylko w telewizji. Nie da rady samodzielnie nawet wejść po schodach. Trzeba ją wnieść. Tak bardzo słabe jest serce z niewykształconym prawidłowo odpływem krwi – tłumaczy tata Emilki.




- Nie sypiam prawie wcale. Czuwam i sprawdzam, czy Emi oddycha, czy jej serce jeszcze bije – głos pana Artura łamie się.

Rodzice - Iwona i Artur modlą się o cud -  operacja jest bardzo droga (36,5 tys.euro). Robili co mogli, aby zebrać środki. Cały czas brakuje im jednak 30 000 zł i wydaje się to być kwota nie do przeskoczenia. Pozostał miesiąc czasu. Operacja to jedyna nadzieja dla małej Emi. Rodzice sami nie udźwigną takiego wydatku. Tylko dzięki Wam możemy zdążyć z pomocą w zebraniu pieniędzy na ratowanie życia Emilki.

Pozostałe 30 000 zł stało się ceną życia Emilki. Wierzymy, że wspólnie damy radę skrzyknąć się w drużynę dobrych serc. Niech serce Emilki mocno bije przynajmniej sto lat!

This fundraiser is finished. You can support other People in need.

Follow important fundraisers