Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Pomóż mi walczyć z okropnym bólem!

Jerzy Nowaczyk
Fundraiser goal:

Roczny zakup medycznej marihuany

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Jerzy Nowaczyk
Poznań, wielkopolskie
Nowotwór złośliwy jelita grubego z przerzutami do kręgosłupa
Starts on: 03 October 2019
Ends on: 28 January 2021

Fundraiser description

Moje życie do 2010 roku było szczęśliwe i poukładane. Z powodzeniem prowadziłem firmę. Mam troje dzieci, wnuki… Nie miałem kłopotów ze zdrowiem, na nic się nie skarżyłem. Zawsze byłem aktywny - uprawiałem kajakarstwo i żeglarstwo. Któregoś dnia wróciłem z pracy i poczułem się zwyczajnie zmęczony. Zauważyła to moja żona, bo nigdy tak nie miałem. Gdy sytuacja się powtórzyła, wysłała mnie na badania do szpitala. 

Jerzy Nowaczyk

Po badaniach krwi okazało się, że mam raka. Konieczna była operacja. Po niej zaczęła się chemioterapia. W sumie przez te dziewięć lat przyjąłem ponad 100 chemii. W międzyczasie okazało się niestety, że pojawił się przerzut do kości. Nowotwór zaatakował także kręgosłup. Moje wyniki bardzo się pogorszyły, a ból z dnia na dzień stawał się nie do zniesienia. Były takie momenty, że wstawałem z łóżka tylko na jedzenie. Cały czas spałem - to były jedyne chwile, gdy nie musiałem myśleć o bólu. 

Próbowałem już różnych sposobów. Przeczytałem dziesiątki publikacji dotyczących mojej choroby. Pewne leki, w których pokładałem ogromną nadzieję, okazały się ulotną szansą. Mojej choroby nie da się już niestety pokonać. Dla mnie na dzisiaj głównym celem jest wykorzystanie pozostałego czasu w jak najlepszy sposób. Chcę cieszyć się każdym dniem, a najlepszym sposobem na uśmierzenie bólu jest lecznicza marihuana, której zakup to wydatek ok. 1000 zł miesięcznie. 

Proszę o wsparcie, bo nie jest łatwo. A Wasza pomoc to moje światełko w tunelu. Wierzę, że dobrzy ludzie spojrzą łaskawym okiem na Jurka, który wciąż ma ochotę na życie...

Jerzy

This fundraiser is finished. You can support other People in need.

Follow important fundraisers