Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Fundacja Rodziny Maj im. Piotra Maja
Fundacja Rodziny Maj im. Piotra Maja

Mistrzostwa Polski Branży Budowlanej w kolarstwie szosowym POMAGANIE BUDUJE

POMAGANIE BUDUJE to pierwsze Mistrzostwa Polski Branży Budowlanej w kolarstwie szosowym! Celem wydarzenia jest zjednoczenie branży budowlanej na rzecz pomocy potrzebującym. I ukazanie jej niezwykłej siły! Tuż obok sportowej rywalizacji chcemy dzielić się dobrem z podopiecznymi Fundacji Rodziny Maj im. Piotra Maja. Bo w kolarstwie tkwi coś więcej niż tylko rywalizacja i zdobywanie zwycięstw. To także symbol determinacji, współpracy i wzajemnego wsparcia.  Każdy pokonany kilometr, każdy uśmiech na twarzy uczestnika, to krok w kierunku wsparcia dla podopiecznych Fundacji Rodziny Maj im. Piotra Maja. Dołącz do Nas i stań się częścią wyjątkowej historii. Opartej na zaangażowaniu, pomocy i realnym wsparciu. Peleton dobra w tym roku wystartuje głównie dla:💚 Rity Malinkiewicz: jednej z najwybitniejszych polskich kolarek górskich, Mistrzyni Polski i wyjątkowej wojowniczki. Jej sportową karierę przekreślił nieszczęśliwy wypadek w 2020 roku. To wtedy podczas jednego ze swoich treningów Rita została stratowana przez samochód. Lekarze dawali jej zaledwie 1% szans na przeżycie. Ale Rita się nie poddała. Po trzymiesięcznej śpiączce, dzięki wsparciu specjalistów i niezłomnej determinacji pokazała, że niemożliwe dla niej nie istnieje. W zeszłym roku stanęła na starcie biegu. Dziś pragnie wrócić na swój ukochany rower. A my zamierzamy jej w tym pomóc. 💚 Lenki Kośli: małej bohaterki, która toczy nierówną walkę z ultra rzadką mutacją w genie PACS2. Choroba nie tylko ogranicza jej sprawność, ale także prowadzi do różnych powikłań, w tym padaczki, opóźnienia psychoruchowego, braku mowy oraz autyzmu. Mimo tych trudności rodzice Lenki podejmują walkę. Założyli fundację, która ma na celu znalezienie lekarstwa na tę rzadką chorobę. Dlatego ruszamy w drogę, by dać realną szansę na lepsze jutro dla Lenki i setek dzieci na całym świecie, którym ten lek może uratować życie. 💚 Najmłodszych Pacjentów Kliniki Onkologii i Hematologii: dzielnych wojowników leczonych w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Małych bohaterów, których rodzice stanęli przed najtrudniejszą z diagnoz. W obliczu codziennych trudności stają się niezłomnymi obrońcami nadziei i wiary w zwycięstwo nad chorobą.Startujemy w wyścigu, by pokazać, że nie są sami w tej walce. Wciąż zbieramy środki na sfinansowania przełomowych badań, których nie refunduje NFZ. Chcemy dać im siłę i nadzieję, aby mogli czuć się silniejsi i wierzyć w lepsze jutro. Nawet w najtrudniejszych chwilach. Chcesz pomóc?  To proste! Poznaj 3 łatwe i wygodne sposoby, by podzielić się dobrem:1. Bierzesz udział w wyścigu? Możesz zaangażować się w zbieranie środków w ramach swojej indywidualnej Skarbonki.2. Pracujesz, jesteś przedstawicielem lub działasz w branży budowlanej? Załóż Skarbonkę i zacznij zbierać środki wśród swoich przyjaciół i znajomych z branży.3. Chcesz wpłacić darowiznę? Skorzystaj z czerwonego przycisku „Wpłać”. Możesz podzielić się linkiem z innymi i pomóc zebrać nam jeszcze więcej środków. Twoja pomoc ma ogromne znaczenie. A każdy, nawet najmniejszy gest przyczynia się do osiągnięcia wspólnego celu — dostarczania realnej pomocy tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Pomaganie Buduje w szczegółach: 👉 Kiedy: 18 maja 2024 roku. 👉 O której godzinie: punktualnie o 10:10.👉 Gdzie: prosto spod siedziby SMAY w podkrakowskim Podłężu. Wielka siła pomagania tkwi w działaniu razem! W misji pomagania wspierają nas najlepsi. Do peletonu dobra dołączyli najwybitniejsi sportowcy w kraju: Rafał Sonik, Tomasz Marczyński, Bartłomiej Ostałowski i Jakub Colin Brzeziński. Ich obecność daje nam, oraz naszym małym bohaterom i ich rodzinom, nieocenione wsparcie i siłę do pokonywania przeciwności. A dzięki zaangażowaniu tak wspaniałych zawodników nasze Mistrzostwa nabierają jeszcze większego znaczenia — stają się miejscem, gdzie sport łączy się z realną pomocą. Wspólnie możemy dokonać wielkich rzeczy!  Razem wielką mamy MOC! Zobacz historię Rity: Poznaj historię Lenki:

26 820 zł
Fundacja Orla Straż
Fundacja Orla Straż

Wspieramy edukację kobiet

Khanke to niewielka miejscowość leżąca w północnym Iraku nad rzeką Tygrys. Po najeździe tzw. Państwa Islamskiego w 2014 utworzono tutaj obóz dla przesiedleńców – głównie Jazydów, którzy uciekli z regionu masywu Gór Sindżar. W zamyśle miał być tymczasowy, jednak mimo upływu ponad pięciu lat nadal mieszka tu około 16 tysięcy osób. Ciężka sytuacja ekonomiczna związana z brakiem dostatecznej pomocy oraz fakt, że ich rodzinne miejscowości zostały zrównane z ziemią, sprawiają, że jeszcze długo to obozowisko pozostanie ich domem. Spośród tych kilkunastu tysięcy mieszkańców obozu w Khanke większość stanowią kobiety, których mężowie zostali zamordowani lub ich los jest nieznany oraz sieroty i półsieroty. W bardzo wielu przypadkach zdani są tylko na siebie. Jest jednak pewne miejsce, które daje nadzieję – ośrodek edukacyjny w Khanke, założony przez fundację Ourbridge przy współpracy z fundacją Orla Straż. Powstał on w październiku 2017 roku, a jego głównym celem jest pomoc w powrocie do normalnego życia wdowom i sierotom, które były więzione przez terrorystów z ISIS. Prawie 400 dzieci i kobiet uczęszcza na zajęcia, na których uczy się przedmiotów szkolnych oraz odbywa sesje terapeutyczne. Organizowane są regularne lekcje m. in. języka angielskiego, matematyki, biologii czy chemii, a także zajęcia sportowe oraz gry i zabawy. Uczniowie mają od 6 do 17 lat. Wszyscy wymagają specjalnej opieki i poświęcenia im maksymalnej uwagi oraz troski. Mają za sobą traumatyczne przeżycia i musimy dołożyć wszelkich starań, aby pomóc im otworzyć się na świat i zapomnieć o dramatycznej przyszłości. Dla kobiet organizowane są tu kursy szycia ręcznego i maszynowego, których głównym zadaniem jest terapia przez aktywność oraz nauka zawodu. Dodatkowo prowadzone są lekcje gotowania oraz pisania i czytania. Największym problemem tych kobiet jest trauma. Spotkania z psychologiem odbywają się raz w tygodniu, ale w ich przypadku potrzebna jest długa i systematyczna pracy. Te zajęcia są główną formą wsparcia, która jest bardzo istotna w powrocie do normalnego życia. Rodzaj zaburzeń, na które cierpią, można przypisać, do Complex – PTSD, ale w irackich warunkach nie ma możliwości diagnozy oraz fachowej pomocy. Terapia zajęciowa jest jedną z najlepszych form, jakie możemy zastosować. Spotkania z kobietami o podobnych przeżyciach oraz akceptacja społeczna to kluczowe czynniki determinujące powodzenie leczenia. W 2018 roku współfinansowaliśmy zakup autobusu szkolnego, aby ułatwić dzieciom dojazd na zajęcia. Zawsze, gdy jesteśmy w Iraku, odwiedzamy ośrodek, aby na własne oczy przyjrzeć się jego funkcjonowaniu oraz potrzebom. Wrażenia są bardzo pozytywne. Wszystko działa znakomicie a efekty widoczne. Dzieci są uśmiechnięte i zadbane. Wychowawcy, którzy sami są wolontariuszami, wykonali świetną pracę. Nikt nie wyobraża sobie, aby ośrodek przestał funkcjonować. Jest bardzo potrzebny. Nikt nie wyobraża sobie, aby ośrodek przestał funkcjonować. Jest bardzo potrzebny. Niestety jego dalszy los zależny jest od funduszy, które są niezbędne do jego dalszego istnienia. Wciąż w ośrodku pojawiają się nowi uczniowie a opiekunowie na pytanie – ile dzieci mogą przyjąć? - odpowiadają, że nie odmówią pomocy nikomu. Musimy zrobić wszystko, aby ten ośrodek mógł istnieć, bo jego wartość jest nieoceniona. Miesięczne koszty jego prowadzenia wynoszą prawie 10 tysięcy złotych. Czy to wiele, aby prowadzić regularną terapię dla 400 kobiet i dzieci – ofiar terrorystów islamskich?

148 010,00 zł ( 82.22% )
Still needed: 31 990,00 zł
Fundacja Orla Straż
Fundacja Orla Straż

Projekt "Dobra praca" – nowe życie dla ofiar terroru islamskiego

Państwo Islamskie (ISIS) w błyskawicznym tempie zajęło część Iraku oraz Syrii, dopuszczając się licznych aktów terroru skierowanych przeciwko ludności cywilnej. Ofiarą padli chrześcijanie i Jazydzi, na których ISIS dokonało ludobójstwa. Setki tysięcy osób uciekło ze swoich domów, zabierając jedynie to, co byli w stanie unieść. Kilkanaście tysięcy kobiet i dzieci dostało się do niewoli. Formalnie ISIS zostało pokonane w marcu 2019 roku. Nie ma tu jednak szczęśliwego zakończenia... Nadal brak wieści o tysiącach porwanych, a wiele osób uznanych jest za zaginione. Miasta chrześcijan i jazydów, które najbardziej ucierpiały w wyniku tego najazdu, zostały zrównane z ziemią. Terroryści spalili, wysadzili w powietrze lub splądrowali tysiące domów, sklepów, i zakładów pracy. Rodziny, które ostatnie lata zmuszone były spędzić na wygnaniu, w obozach dla przesiedleńców, pragną tylko jednego – powrócić do swoich domów i odbudować zniszczenia. Bez wsparcia będzie to bardzo trudne, a wystarczy czasem drobna pomoc. Projekt „Dobra praca” ma na celu odtwarzanie zniszczonych miejsc pracy dla rodzin, które zdecydowały się na tak trudny krok i wróciły. Tysiące osób podjęło to ryzyko, a na miejscu zastało jedynie gruzy. Pragną teraz odbudować swój świat. My chcemy pomóc realizować ich marzenia. „Dobra Praca” to pomysł samych zainteresowanych. Rodziny, które straciły wszystko w wyniku najazdu ISIS, teraz chcą znów stanąć na nogi. Nie proszą o pieniądze, zasiłki, ani dary. Nie chcą wyjeżdżać do Europy. Pragną sami zapracować na swoje utrzymanie. JAK TO DZIAŁA? Na miejscu, w Iraku współpracujemy z organizacjami złożonymi z uchodźców. Są oni najlepiej zorientowani w potrzebach lokalnej społeczności. Pytamy, która rodzina jest w najcięższej sytuacji i jaki zawód może wykonywać, aby poprawić swoją sytuację. Ustalamy jakiej pomocy potrzebują, aby móc otworzyć własną działalność i finansujemy zakup niezbędnego do tego wyposażenia. Najczęściej po kilku dniach otwierają swój własny sklep, zakład lub warsztat i zaczynają na siebie pracować. W ten sposób całe rodziny stają się samodzielne i mogą zaczynać powrót do normalnego życia. Pierwszą tego typu działalność uruchomiliśmy w sierpniu 2017 roku w Karakosz – największym przed wojną chrześcijańskim mieście w Iraku. Był to zakład ślusarski, dzięki któremu ośmioosobowa rodzina zyskała źródło utrzymania i wykonuje prace niezbędne do funkcjonowania całej miejscowości. Zleceń mają wiele, bo terroryści „zadbali”, aby miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią. Od tamtej pory takich małych projektów wykonaliśmy ponad 50. Oprócz wspomnianego wyżej zakładu ślusarskiego były to m. in. kilka salonów fryzjerskich, sklepów spożywczych i odzieżowych, gabinet lekarski, bar sałatkowy, zakłady budowlane oraz szewskie. Każdy dał kilkuosobowym rodzinom stały dochód i zapewnił samowystarczalność. Koszt za każdym razem wynosił średnio od 4 do 8 tysięcy złotych. To niewiele, jeśli wziąć pod uwagę, że jest on jednorazowy, a dzięki temu odmieniamy czyjeś życie na stałe. Cały czas zgłaszają się do nas rodziny, które chcą rozpocząć nowe życie. Każdego miesiąca otwieramy kolejne miejsca pracy. To najlepszy dowód na to, że można im realnie im pomóc. To, że Irak i Państwo Islamskie zniknęły z pierwszych stron gazet i czołówek serwisów informacyjnych nie oznacza, że ludzie nie potrzebują już pomocy. Teraz właśnie jest ten czas, kiedy musimy ich wesprzeć w odbudowie zniszczonego kraju. Weźmy sprawy w swoje ręce. Przywróćmy ofiarom terroryzmu nadzieję w dobro.

118 982 zł
Fundacja Gajusz
Fundacja Gajusz

Podaruj nadzieję i profesjonalną opiekę nieuleczalnie chorym dzieciom z hospicjum domowego

Hospicjum domowe dla dzieci Fundacji Gajusz to “szpital na kółkach”. Lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci i psycholodzy pomagają małym pacjentom i ich rodzinom 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, także w święta. Bo od choroby nie ma urlopu – interwencje medyczne zdarzają się w środku nocy, w Wielkanoc czy w Nowy Rok. Pokonujemy rocznie ponad ćwierć miliona kilometrów (to jakby 6 razy okrążyć Ziemię!) po to, by nieść wsparcie i ulgę w cierpieniu.  Choroba nie patrzy na wiek. Podopieczni hospicjum domowego Fundacji Gajusz to często małe dzieci doświadczone nieproporcjonalnie dużym cierpieniem. Radzenie sobie z chorobą bez wsparcia specjalistów nie jest możliwe. Dlatego każdego dnia wsiadamy w nasze samochody, by nieść pomoc medyczną i otuchę.  Choć ulga i wytchnienie w obliczu choroby dzieci jest warta każdej złotówki, to suma kosztów może wprawić w osłupienie. Tylko w 2023 roku na działalność hospicjum domowego wydaliśmy 2 348 102,44 zł. To olbrzymia kwota, na którą składają się m.in.:🩵 leki, 🩵 środki pielęgnacyjne, 🩵 specjalistyczne żywienie, 🩵 sprzęty medyczne i rehabilitacyjne oraz ich naprawa,  🩵 pomoc socjalna,  🩵 transport medyczny,  🩵 badania laboratoryjne,  🩵 koszty dojazdu do dzieci (często nawet ponad 100 km w jedną stronę).   Pieniądze przeznaczamy także na świętowanie urodzin podopiecznych. Bo każde mogą być tymi ostatnimi...   Lista kosztów jest o wiele dłuższa. NFZ finansuje 60-70%. O resztę musimy nieustannie zabiegać, poszukiwać, prosić. Co, jeżeli nie mielibyśmy z czego dołożyć? Wówczas trzeba by było odmówić pomocy nawet 4 na 10 dzieci.   Widmo braku środków krąży nad nami każdego dnia. To jednak scenariusz, na który nigdy nie pozwolimy! Bo wiemy, że czekają na nas dzieci niezłomne duchem i ich wzruszające historie...  Tymek  Tymonek Ancymonek ma 6 lat. Od pierwszych chwil życia chłonął je całym sobą, jakby wiedział, że trzeba się spieszyć. Biegał, bawił się ze swoim bratem i wypełniał sobą każdy kąt.  Jednak przyszedł dzień, gdy Tymek nagle przestał biegać. Nie był już tak aktywny. Najprostsze czynności zaczęły sprawiać mu ogromną trudność. Choć miał ochotę na ulubioną potrawę, nie mógł zjeść jej samodzielnie. Konieczne było wykonanie zabiegu implantacji PEG-a – założenia specjalnej rurki prosto do żołądka, przez którą chłopiec otrzymuje jedzenie.  Przestał mówić. Kiedy brat się bawił, maluch mógł się temu wyłącznie przyglądać. Z czasem i to stało się niemożliwe – Tymek stracił wzrok. Nie zabrakło mu jednak pogody ducha. Mimo wielu ograniczeń cieszy się życiem, a jego uśmiech potrafi rozgonić nawet najciemniejsze chmury. To on daje rodzicom siłę, by stawiać czoła przeciwnościom losu.  Hania  Imię Hania oznacza “pełna wdzięku” i taka właśnie jest nasza 8-miesięczna podopieczna hospicjum domowego. W jej błękitnych oczkach tańczą iskierki radości. Śmiech niesie się po domu niczym najpiękniejsza melodia. A słońce zazdrości jej promiennej, ślicznej buzi, która rozjaśnia dni kochającym rodzicom.  Kiedy została naszą pacjentką, miała nawet 300 ataków padaczki dziennie. Dziś sytuacja zmieniła się diametralnie. Liczba ta zmniejszyła się do kilkunastu. Właśnie przeszła zabieg założenia PEGa, który ułatwi jej jedzenie.  Tobiasz  Chłopiec przez większość swojego życia był pełen energii, z głową wypełnioną pomysłami i marzeniami. Pewnego dnia padła diagnoza – rzadka choroba genetyczna, adrenoleukodystrofia.  Dziś Tobiasz całe dnie spędza w łóżku, a choroba postępuje i chce odebrać mu dzieciństwo. Ten czas, w którym powinien się bawić, poznawać świat, uczyć się na błędach, a przy tym nie martwić jutrem. Jednak nie zamierzamy się poddać. Robimy, co możemy, by Tobi miał możliwie najlepsze dzieciństwo, bez bólu i łez. Za to pośród bliskich, którzy go kochają.  Majeczka  HLHS to najgorsza, najbardziej krytyczna spośród wszystkich wad serca. Taka, której nie da się wyleczyć. Można jedynie usprawnić funkcjonowanie dzięki trzem operacjom. Ale są to zabiegi paliatywne.Dziewczynka jest pod naszą opieką od roku. – Wypożyczono nam ssak i koncentrator tlenu, bo podczas snu Mai ciężko jest oddychać. Czujemy, że jesteśmy pod dobrą opieką. Dwa razy w tygodniu odwiedza nas w domu pielęgniarka i fizjoterapeutka. Lekarka przyjeżdża planowo dwa razy w miesiącu oraz zawsze wtedy, gdy pojawia się nagła infekcja – opowiada mama. Odporność Majeczki jest dużo słabsza niż rówieśników, więc starsza siostra nie chodzi do przedszkola – żeby nie przynieść do domu infekcji. Rodzina ogranicza także spotkania. Dlatego pomoc naszego hospicjum domowego jest tak ważna – nie muszą już chodzić do przychodni i narażać na potencjalne zagrożenie.  Te cztery historie łączy jeden los: hospicjum domowe. Dla Tymka, Hani, Tobisia i Majeczki to jedyna szansa na normalne, na miarę ich możliwości, dzieciństwo i życie. Czy to im mielibyśmy odmówić pomocy?  Prosimy jedynie o połowę kwoty, którą potrzebowaliśmy dołożyć w zeszłym roku. Pomagając nam, pomagasz dzieciom, które potrzebują wsparcia w zadbaniu o jakość życia do ostatniej chwili. Pomóż! To także od Ciebie zależy ich spokój i bezpieczeństwo. 

1 212,00 zł ( 0.4% )
Still needed: 298 788,00 zł
UNICEF POLSKA
UNICEF POLSKA

Kryzys w Strefie Gazy. Dzieci potrzebują pomocy teraz❗️

SYTUACJA W STREFIE GAZYJesteśmy poważnie zaniepokojeni eskalacją przemocy w Strefie Gazy. Setki dzieci zginęły lub zostały ranne. Szpitale są przepełnione, brakuje zaopatrzenia medycznego. Liczba ofiar wśród dzieci stale rośnie. W wyniku trwających ostrzałów dzieci i ich rodziny praktycznie straciły dostęp do żywności, wody pitnej, lekarstw i elektryczności. Wiele z nich już wcześniej polegało tylko na pomocy humanitarnej – teraz ich sytuacja jest krytyczna. Fot.© UNICEF/UNI448938/El Baba Wzywamy do natychmiastowego zawieszenia broni. Ponad milion ludzi – z czego prawie połowa to dzieci –ma opuścić swoje domy ze względu na spodziewany atak lądowy, ale nie ma bezpiecznego miejsca, do którego mogliby się udać. Sytuacja pogarsza się, a dzieci płacą za to najwyższą cenę.JESTEŚMY NA MIEJSCU Pomimo ciężkiej sytuacji, razem z partnerami zapewniamy ratującą życie pomoc humanitarną dzieciom w Strefie Gazy. Dostarczamy im niezbędne lekarstwa i zaopatrzenie medyczne dla szpitali, paliwo potrzebne do działania infrastruktury wodno-sanitarnej, środki uzdatniające wodę do picia oraz wsparcie psychologiczne i psychospołeczne. Zapewniamy wsparcie finansowe dostosowane do specjalnych potrzeb dzieci. Monitorujemy poważne naruszenia praw dziecka. Fot.© UNICEF/UNI452681/Ragaa Eskalacja przemocy powoduje, że potrzeby rosną. Dzieci i ich rodziny nie mogą dłużej czekać. Pilnie potrzebne jest nieprzerwane wsparcie medyczne i dostarczanie żywności, czystej wody pitnej, paliwa.Pomóż nam zapewnić natychmiastową pomoc dzieciom w Strefie Gazy i Palestynie.

286 045 zł
Kartuskie Centrum Caritas Hospicjum Domowe
Kartuskie Centrum Caritas Hospicjum Domowe

Dom Nadziei - pomóż nam wyposażyć wyjątkowe miejsce dla nieuleczalnie chorych

Po ponad 3 latach zakończyliśmy budowę stacjonarnego hospicjum w Kartuzach, które zaczyna stawać się domem wsparcia dla prawie 40 nieuleczalnie chorych osób. Budynek wygląda pięknie... niestety wymaga jeszcze wyposażenia w niezbędne sprzęty, abyśmy mogli nieść ulgę najbardziej potrzebującym. Naszym priorytetem jest zapewnienie Pacjentom ulgi w cierpieniu i towarzyszenie im w najtrudniejszych chwilach w jak najbardziej komfortowych warunkach. Dlatego chcemy zakupić wyposażenie sal chorych, świetlic będących miejscem spotkań z rodziną i lekarzami oraz pomieszczeń biurowych i rejestracji hospicjum. Wciąż potrzebujemy środków na zakup szaf, foteli, krzeseł, regałów, sprzętów AGD i innych akcesoriów. Pierwszych Pacjentów Hospicjum Stacjonarnego przyjmiemy już we wrześniu tego roku! Opieka nad paliatywnie chorymi wymagać będzie także stałych zakupów środków higienicznych (opatrunków, pieluchomajtek), nie wspominając o wszelkich kosztach związanych z utrzymaniem budynku, których nie pokrywa Narodowy Fundusz Zdrowia (opłaty za ciepło, prąd, wodę, wyżywienie pacjentów).  Każda wpłacona kwota będzie dla nas wsparciem!Dlatego już teraz, w imieniu Pacjentów i swoim, z całego serca dziękujemy za okazaną pomoc w działalności Domu Nadziei, jedynego w powiecie hospicjum stacjonarnego, które powstało również dzięki Państwa otwartości. 

10 230,00 zł ( 4.8% )
Still needed: 202 536,00 zł
Fundacja Odzyskani
5 days left
Fundacja Odzyskani

Terapia ratuje życie! Pomóż młodym ludziom je odzyskać!

Stan zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży w Polsce to coraz poważniejszy problemem. Statystyki są dramatyczne. Aż 28 proc. przebadanych dzieci nie ma chęci do życia, a co dziesiąty uczeń w Polsce deklaruje, że podjął próbę samobójczą. Możesz im pomóc! Zapewniając młodzieży bezpłatną pomoc psychoterapeutyczną, RATUJESZ ICH ŻYCIE! Komu pomagasz? Zbieramy środki na rzecz Spotykalni – bezpłatnej poradni psychologicznej dla młodych ludzi, którą prowadzimy od marca 2021 roku w Poznaniu w Łączniku przy ul. Łąkowej 4b. Obecnie przyjmujemy 17 młodych przez 15 godzin tygodniowo. Pod naszymi skrzydłami terapię ukończyło już prawie 20 osób, niestety mimo to kolejka stale rośnie.  Mamy pełną listę oczekujących, bo zapotrzebowanie jest bardzo duże. Aż 8 osób czeka na terapię. Dzięki Tobie otrzymają ratującą życie pomoc!  Z terapii korzystają młode osoby. Jedną z nich jest pewna bystra 17-latka, która napisała list... Posłuchajcie! Cześć, Chciałabym opowiedzieć, jak znalazłam swój, bezpieczny dom.Do fundacji trafiłam dzięki mojej nauczycielce, która zauważyła, że to naprawdę ostatni moment, aby mi pomóc. Od ponad dwóch lat choruję na napadowe stany lękowe i borykam się z atakami paniki. Od zawsze porównywałam atak paniki do ataku astmy. Podczas ataku mój świat się zatrzymuje, a wszystko wokół albo jest niewidoczne, albo wszystko przyśpiesza, staje się coraz głośniejsze. Z każdym atakiem z mojego życia wycinane są minuty, a nawet godziny, w zależności ile on trwa. To dzięki tym ludziom możecie posłuchać tego, co chciałabym Wam przekazać. Łącznik to miejsce dla mnie szczególnie ważne, czuję się obco, gdy nadchodzi czwartek, a ja nie przyjeżdżam do Poznania. Cała rutyna, która daje mi poczucie bezpieczeństwa, zostaje zaburzona. Jestem świadoma, że gdyby nie Fundacja, byłabym w o wiele gorszym stanie lub nie byłoby mnie. Naprawdę nie wiem, jak oni to robią, ale kocham to miejsce. Gdy zaczęłam terapię, Pani zapytała mnie, czy mam swoje bezpieczne miejsce i po tych paru miesiącach mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to właśnie Łącznik jest moim bezpiecznym miejscem. Nie wiem jak to ubrać w słowa, ale naprawdę Oni co tydzień próbują mnie ratować i pokazywać, że mimo braku siły warto walczyć, warto próbować, choć bardzo często jest fatalnie i mam ochotę się całkowicie poddać. Może nie zawsze wyniosę z terapii milion refleksji, ale sam fakt, że na niej byłam, uspokaja jakoś moją głowę, nawet gdy połowę spotkania przemilczę. Jest to mi bardzo potrzebne. Czuję się dzięki temu choć trochę, przez ułamek sekundy trochę lepiej. Chciałabym, aby każdy znalazł swoje bezpieczne miejsce, nawet jak ma to trwać kilkanaście lat — jak w moim przypadku. Julia, 17 lat Prowadzimy zbiórkę na kolejne 8 osób na długoterminową bezpłatną psychoterapię. Naszym podopiecznym zapewniamy stałą psychoterapię – regularne spotkania, raz w tygodniu z psychoterapeutą przez minimum rok. Poprzez zbiórkę chcemy zapewnić naszym młodym podopiecznym gwarancję, że w tym okresie nie zabraknie finansów na ich terapię.  Co składa się na tę kwotę? 32 spotkania w miesiącu (4 sesje raz w tygodniu dla 8 osób) oraz wynagrodzenie pracownika administracyjnego, który wspiera młodych od wejścia do wyjścia z Łącznika.  NAPRAWDĘ NIE TRZEBA WIELE! Każde 10, 20, 30 zł to dla młodych ogromna pomoc i SZANSA NA NORMALNE I RADOSNE ŻYCIE!  Więcej informacji o naszej poradni. Dziękujemy za Twoją pomoc! Ambasadorami naszej akcji są: 🔸 Patrycja Iwaszkiewicz🔸 o. Wojtek Jędrzejewski🔸 o. Dariusz Piórkowski🔸 Tomasz Samołyk🔸 Marcin i Monika Gajda🔸 Monika i Marcin Gomułka🔸 Ewelina Chełstowska🔸 Michał Król🔸 Dominik Dubiel SJ🔸 Małgorzata Dąbrowska🔸 Szczęśliwi razem🔸 Kamil Janowicz Kim jesteśmy? Fundacja Odzyskani jest chrześcijańską organizacją, która wspiera młodych poprzez tworzenie przestrzeni do rozwoju talentów, budowania dobrych relacji oraz poprzez profesjonalne wsparcie psychologiczne. Zależy nam, aby młodzi ludzie odkryli ogromny potencjał, który w nich drzemie. Nasze działania kierujemy do młodych ludzi w wieku od 14 do 24 lat, którzy potrzebują wsparcia w rozwoju.  https://odzyskani.pl/co-robimy/

10 430,00 zł ( 13.76% )
Still needed: 65 349,00 zł
Fundacja Siepomaga
Fundacja Siepomaga

Biegamy i pomagamy Hubertowi

Kids Run z siepomaga.pl to największy w Polsce cykl imprez sportowych skierowany do całych rodzin, które są aktywne i lubią sport. Pierwsza edycja projektu miała miejsce Poznaniu, w 2014 roku. Aktualnie Kids Run  odbywa się w 10 miastach: Szczecinie, Krakowie, Rudzie Śląskiej, Wrocławiu, Zielonej Górze, Bydgoszczy, Gdańsku, Warszawie, Łodzi i Poznaniu.  Cel charytatywny:Podczas Kids Run z siepomaga.pl w Szczecinie wspieramy 4 letniego Huberta Błażewicza. Hubert urodził się z poważnymi wadami ośrodkowego układu nerwowego. Swoją pierwszą operację przeszedł już w drugiej dobie życia.  Hubert jest bardzo dzielny, codziennie walczy o swoje zdrowie. Ma dopiero 4 lata a za nim już  kilkuset godzin terapii, kilkadziesiąt wizyt u różnych lekarzy specjalistów, kilkanaście  pobytów w szpitalach, 6 dwutygodniowych turnusów rehabilitacyjnych i dwie operacje neurochirurgiczne. Aby walczyć o sprawność Hubert potrzebuje specjalistycznego sprzętu: balkonik, wózek, kule ortopedyczne, ortezy, które pomagają pracować nogom.  Na liście marzeń jest także pionizator, żeby zapobiegać przykurczom mięśni i wzmacniać kości, oraz rowerek – dla rehabilitacji i sprawniejszego przemieszczania się, których zakup jest bardzo kosztowny. Wspierając zbiórkę Huberta pomasz mu walczyć o sprawność i dajesz mu szansę na lepsze funkcjonowanie w przyszłości. Jak możesz pomóc?1. Przekaż swoją “cegiełkę” podczas zapisów na Kids Run z siepomaga.pl w Szczecinie. Wpłać cegiełkę podczas zakupu pakietu startowego dla Twojego dziecka. 👉  link do zapisów 👈2. Załóż Skarbonkę i zbieraj środki dla Huberta wśród swoich przyjaciół i znajomych. Zaangażuj się w zbieranie środków w ramach swojej indywidualnej Skarbonki.  Promuj swoją rodzinną Skarbonkę,  aby zyskała rozgłos i zebrała jak najwyższą sumę Darowizn.* na 3 Skarbonki, które zbiorą najwyższą sumę Darowizn czeka niespodzianka: limitowany zestaw bluz Kids Run 2024 dla całej rodziny *👉 Regulamin Akcji 👈 3. Wesprzyj zbiórkę HubertaWpłać środki korzystając z czerwonego przycisku “Wesprzyj”. Udostępnij link do zbiórki i pomóż nam zebrać jeszcze więcej. 4. Pomagaj razem z Allegro CharytatywniPrzekaż przedmiot na aukcję charytatywną lub wylicytuj coś dla siebie. Wszystkie środki zebrane w ramach aukcji i licytacji zasilą konto tej zbiórki.👉 sprawdź ofertę Allegro Charytatywni 👈 Kiedy się widzimy?Kids Run z siepomaga.pl w Szczecinie odbywa się 19 maja na Miejskim Stadionie Lekkoatletycznym, ul. Litewska 20.Bądźcie z nami!Razem Wielką Mamy MOC! Zobacz, jak Hubert radzi sobie na rehabilitacji! Pomóż mu kontynuować walkę o sprawność:

4 579,00 zł ( 18.31% )
Still needed: 20 421,00 zł
Fundacja Siepomaga
Fundacja Siepomaga

#wykluczeniSMA Ogólnopolska zbiórka dla dzieci z SMA! Zostały bez refundacji – pomocy!

Aktualnie dwie dziewczynki z SMA pozostały bez refundacji terapii genowej, która może uratować ich życie, czyli najdroższego leku świata!  Ministerstwo zdrowia przekazało najnowsze wytyczne dotyczące leczenia dzieci z SMA. Lek otrzymają jedynie dzieci do 6 miesiąca życia, zdiagnozowane w wyniku rządowego programu przesiewowego, które nie otrzymały dotychczasowego - jedynego doraźnego i refundowanego leku w Polsce! Kiedy 23 sierpnia na konferencji prasowej Ministra Zdrowia ogłoszono te zasady i kryteria refundacji, dla tych siedemnastu rodzin był to początek dramatu, który trwa!Dzieci, które zostały bez leczenia, są w najtrudniejszej sytuacji, bo zaczyna brakować im czasu na podanie leku!  13,5 kilograma – tej wagi nie może przekroczyć żadne chore dziecko – w przeciwnym razie szansa na leczenie przepadnie na zawsze! Takie są sztywne kryteria programu lekowego. “Nie możemy dopuścić, by dzieci, które nie zakwalifikowały się do refundacji, straciły być może jedyną szansę na normalne życie!” - mówią rodzice. “Przez chwilę mieliśmy nadzieję, nasze serca zabiły szybciej, a potem przyszło załamanie! Musimy zbierać dalej i walczyć o swoje dzieci, tylko że zbiórki się zatrzymały, pojawiło się dużo pytań, fałszywych informacji, wielu ludzi uznało, że skoro ruszyła refundacja, nasze starania nie mają już uzasadnienia!” – mówi mama jednego z dzieci, które wciąż potrzebuje 3 milionów złotych, by rozpocząć terapię. Te 5 dzieci to tak naprawdę ostatni pacjenci w Polsce, którzy nie otrzymają refundowanego leczenia. Wszystkie dzieci, które przyjdą na świat i zostaną zdiagnozowane w ramach programu przesiewowego, będą leczone na koszt państwa! Oznacza to jedno – rodziny dzieci, które nie załapały się na refundację, rozpoczynają dramatyczny wyścig z czasem! Ta zbiórka powstała właśnie po to, by pomóc zrozpaczonym rodzicom dzieci, dla których zbiórka na Siepomaga.pl to ostatnia nadzieja! Ogólnopolska zbiórka na terapię SMA to szansa dla każdego z tych małych pacjentów. Zebrane środki zostaną podzielone pomiędzy te dzieci, które muszą zebrać na terapię genową ogromną kwotę. Każde z 5 dzieci potrzebuje ponad 9 milionów, by rozpocząć leczenie! Dlatego potrzebujemy ogromnej mobilizacji i ogromnej pomocy, by i tym razem się udało! Naszym największym wrogiem jest czas, bo dzieci rosną, a przekroczenie wagi spowoduje, że bezpowrotnie stracą one szansę na zatrzymanie SMA! 💚 https://www.siepomaga.pl/nadia-sma 💚 https://www.siepomaga.pl/oliwia-kraczek    *W ramach kampanii #wykluczeniSMA zbieramy środki na zasilenie zbiórek dzieci z SMA, które posiadają aktywne zbiórki na Siepomaga.pl, nie zakwalifikowały się na przeprowadzenie terapii genowej w Polsce i nadal zbierają środki na ten cel.Na Siepomaga.pl są również aktywne zbiórki dzieci z SMA zbierających na leczenie za granicami Polski. Te zbiórki również możesz wesprzeć.Sposobów jest naprawdę wiele - np. przekazując darowiznę na wybranego podopiecznego lub udostępniając tę zbiórkę w mediach!Masz pomysł, jak jeszcze możemy wspólnie wesprzeć tę akcję - napisz do nas: siepomaga@siepomaga.pl

3 747 796 zł

Follow important fundraisers