Wyobraź sobie, że nagle tracisz wszystko… Tam, gdzie mieszkasz, robi się coraz bardziej niebezpiecznie, wybuchają zamieszki i  kraj ogarnia wojna. Musisz zostawić swój dom i wszystko, co masz. Ratujesz siebie, dzieci i uciekasz… Szukasz bezpiecznego miejsca, gdzie będziecie mogli przeczekać, aż wojna się skończy. W końcu docierasz do obozu, w którym znalazły schronienie rodziny takie jak wasza. Mijają dni, miesiące, staracie się odnaleźć w nowej sytuacji, bo nadal nie możecie wrócić do domu. Jest ciężko, nie macie w zasadzie nic poza radością z tego, że udało się wam przeżyć. Brakuje wszystkiego, podstawowych rzeczy. Nie ma wody, nie ma jedzenia, nie ma lekarstw, ubrań, szkoły dla dzieci… Woda to największy problem. Jak przeżyć nie mając co pić, w czym się umyć, na czym ugotować? Pijąc brudną wodę dzieci zaczynają chorować, a ty robisz, co w twojej mocy, ale tak naprawdę niewiele możesz…

W takiej sytuacji są tysiące somalijskich kobiet mieszkających w obozie dla uchodźców w Jowle w Garowe (w stanie Puntland). Uciekły przed walkami, które stale toczą się w ich regionie. Część z nich mieszka w obozie od ponad pięciu lat, część dopiero przybyła, a kolejne wciąż napływają. W całym obozie mieszka około 1800-2000 rodzin, czyli ponad 20 tysięcy osób (statystyczna somalijska rodzina to sześć osób). W całej Somali na początku 2013 roku było ponad milion uchodźców wewnętrznych. To tak, jakby wszyscy mieszkańcy Warszawy musieli uciekać swoich domów szukając bezpiecznego schronienia w innych regionach Polski.

Pomóż kobietom i dzieciom z Somalii i wpłać cegiełkę na budowę płytkiej studni w obozie dla uchodźców. Taka studnia zmieni ich życie. Czysta woda to szansa na zdrowie kobiet i dzieci w Somalii.

Wpłać teraz, by czynić świat lepszym.