Wyrwać się z ciszy, która mnie przeraża

Zakup aparatów słuchowych
Zakończenie: 6 Lutego 2023
Opis zbiórki
Mam 21 lat i mój świat jest przerażająco cichy... A ja to przerażenie ukrywam uśmiechem. Nie ma chwili, w której nie martwiłabym się, że omija minie kolejna informacja, ze znów czegoś niedosłyszałam...
Żyję na granicy ciszy, docierają do mnie tylko wyraźne sygnały, a słuch to podstawa funkcjonowania – człowiek, który nie słyszy, nie może ragować, uczestniczyć w życiu, normalnie funkcjonować wśród ludzi...
Pracuję z ludźmi. Staram się przy każdej okazji obdarowywać ich miłą chwilą i powodem do uśmiechu, bo nie ma nic, co bardziej przełamywałoby szarą rutynę.
Zawsze starałam się czynić dobro, wierząc, że tak trzeba i że każdy dobry uczynek wraca do człowieka. Będąc honorowym dawcą krwi, od lat żyję ze świadomością, biorę udział w czymś szczególnym – w ratowaniu ludzkiego życia...
Pracuje jako ekspedientka i bardzo lubię swoją pracę, ale jest coś, co mi ją utrudnia, mianowicie duży problem ze słuchem (ubytek 32db i 36db ). Utrudnia mi to normalne funkcjonowanie wśród ludzi i wywołuje stres przy każdej rozmowie np. gdy nie dosłyszę polecenia służbowego, które mam w danym dniu wykonać.
Moje zdrowotne problemy zaczęły się już pod koniec gimnazjum i z roku na rok się pogłębiają. Mimo ogromnej determinacji nie stać mnie na zebranie środków wystarczających na zakup aparatów.
Mam tyle marzeń i planów... Przez duży ubytek słuchowy nie mogę posiadać prawa jazdy, co uniemożliwiałoby mi znalezienie lepiej płatnej pracy.
Zawsze pomagałam, sama nie chcąc niczego w zamian. Dziś pierwszy raz proszę o pomoc.
Proszę, nie bądź obojętny! Wszystkim, którzy zechcieli mi pomóc, serdecznie dziękuje i życzę wszystkiego dobrego
Ewa