Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Czekam na uśmiech od losu

Kacper Rup
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Telewizor

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Dziecięca Fantazja
Kacper Rup
Szydłów, świętokrzyskie
chłoniak T-komórkowy śródpiersia
Rozpoczęcie: 27 Listopada 2015
Zakończenie: 2 Grudnia 2015

Rezultat zbiórki

Telewizor wraz z zabawkami związanymi z bajką Świnka Peppa dotarł do Kacperka dzień przed Gwiazdką. Chłopiec był bardzo zaskoczony i z niecierpliwością zajął się rozpakowywaniem prezentów. Już sama ta czynność wywołała wielki uśmiech na buzi. A kiedy Kacper zobaczył wymarzony telewizor oraz gry i maskotki związane z ulubioną bajką, radości nie było końca. Teraz, kiedy tylko wraca do domu na przepustki ze szpitala, zaszywa się w swoim pokoiku, zasiada przed telewizorem przytulając ukochaną świnkę i zatapia się w bajkowy, kolorowy świat. To doskonały „umilacz” czasu. Oprócz telewizora Kacper otrzymał także wymarzony tablet! Dziękujemy Wam za pomoc w spełnieniu marzenia Kacperka.


 

Opis zbiórki

Historia 4-letniego Kacperka jest inna niż wszystkie. Właśnie kończyło się przepiękne lato. Wkrótce chłopiec miał pójść do przedszkola, ale co ważniejsze lada moment miał się urodzić jego wymarzony braciszek. Kacperek był z tego powodu niesamowicie szczęśliwy. Już wcześniej wymyślił imię dla brata – Maks, wspólnie z mamą kupował dla niego ubranka i wprost nie mógł się doczekać dnia, kiedy maleństwo przyjdzie na świat. To był naprawdę radosny, rodzinny czas... Tyle, że nagle chłopczyk zaczął tracić siły i pojawiły się duszności. Lekarze uspakajali, że to tylko objaw alergii, ale z każdym dniem było coraz gorzej, aż w końcu 2 września  Kacper trafił do szpitala.

Następnego dnia świat jego rodziny zatrząsł się w posadach. Mama zaczęła rodzić... a w tym samym czasie Kacper trafił na oddział ratunkowy z diagnozą raka – chłoniaka śródpiersia. Jego  stan był niemal krytyczny. Konieczne było natychmiastowe podanie pierwszej dawki chemii. Maluszek był sam, ponieważ na oddział ratunkowy nikt z bliskich nie miał prawa wstępu. Tymczasem jego mamie pękało serce. Tego samego dnia, w którym na świecie pojawiło się jej drugie dziecko, usłyszała, że jej pierworodny synek walczy właśnie o życie. Walczy z nowotworem. A ona nie może nic zrobić i co gorsza nie może przy nim być. W tym najgorszym momencie nie utuli go, nie pocieszy, nie wyjaśni mu, co się dzieje i czemu znalazł się w tak okropnym i przerażającym miejscu. Ból psychiczny był nie do zniesienia, a przecież ten dzień – dzień narodzin maleństwa – miał być najwspanialszym dniem zarówno dla Kacperka, jak i jego rodziców. Niestety łzy radości ustępowały miejsca łzom niewyobrażalnego wręcz cierpienia.

Od tego sądnego dnia chłopiec jest cały czas hospitalizowany i prawie nie opuszcza szpitala. Tyle już przeszedł... Od samotnych pobytów na OIOM-ie, z dala od taty stojącego za drzwiami i mamy czekającej w domu z małym Maksiem, poprzez ciężkie i bolesne zabiegi, ciągłe stresujące badania aż po kolejne bloki chemii, która nie ma litości... A w tym wszystkim wszechogarniająca tęsknota, silniejsza nawet od bólu i strachu. Kacperek zobaczył swojego ukochanego braciszka dopiero po dwóch miesiącach, kiedy wrócił do domu na 4 dni. Nie wiadomo, kiedy będzie mu dane znowu się z nim spotkać i nacieszyć. Na razie zapowiada się, że większość długich jesiennych i zimowych wieczorów spędzi na oddziale i że rodzina jeszcze długo nie będzie w komplecie...

Mama nazywa Kacperka swoją iskierką i rzeczywiście chłopczyk promienieje jakimś niesamowitym, wewnętrznym światłem. Jest niezwykle mądry jak na swój wiek i rozumie wszystko, co się z nim dzieje. Wie, że zmaga się z poważną chorobą, którą nazwał „dziadem”. Wie, że aby pokonać „dziada” musi przyjmować chemię i musi mieć dużo sił, dlatego stara się jak najwięcej jeść. Wie, że nie wolno się poddawać, dlatego nie zamyka się w sobie, tylko poznaje wszystkich kolegów na oddziale i zaraża wszystkich swoją energią i optymizmem.

Kacperek obchodził niedawno w szpitalu swoje czwarte urodziny i bardzo chciał dostać z tej okazji telewizor. Niestety koszty związane z nieszczęściem, które spadło na rodzinę, a także z narodzinami nowego dziecka uniemożliwiły spełnienie tego marzenia. Właśnie dlatego prosimy Was o pomoc, gdyż dzięki Wam możemy tę fantazję zrealizować! Kiedy chłopczyk wróci do domu z pewnością będzie jeszcze bardzo słaby, więc telewizor jest idealnym prezentem dla niego – będzie mógł spokojnie wypoczywać oglądając ulubione bajki, dzięki którym przenosi się w świat fantazji, gdzie nie ma bólu, cierpienia, szpitali, kroplówek. Jego ulubioną jest Świnka Peppa. Dlatego zabawki związane z tą bajką byłyby pięknym uzupełnieniem prezentu.

Jeśli uda nam się spełnić marzenia Kacpra, podarujemy mu ogromną dawkę dziecięcej radości. Prezent będzie doskonałym „umilaczem” czasu zarówno podczas krótkich przepustek ze szpitala, jak i później, kiedy chłopczyk na stałe wróci do domu –  będzie potrzebować sporo czasu, aby dojść do siebie i pewnie jeszcze długo nie pobawi się ze swoimi rówieśnikami na podwórku... Nasz mały promyczek zasługuje na to, żeby los wreszcie się do niego uśmiechnął!

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki