Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Małe serce gaśnie na naszych oczach - ratujmy Frania!

Franio Owczarz i Mikołaj Śledź
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Operacja Fontana w Munster, roczne badania i rehabilitacja pooperacyjna

Franio Owczarz i Mikołaj Śledź, 6 lat
Warszawa, mazowieckie
Franio - Wrodzona wada serca: HLHS, Mikołaj - Dystrofia mięśniowa Duchenne'a
Rozpoczęcie: 29 Maja 2020
Zakończenie: 28 Listopada 2020

Opis zbiórki

Nasze życie to ciągły strach. Franio ma krytyczną wadę serca, które może bić tylko dzięki pomocy tysięcy ludzi, którym jego los nie jest obojętny… Dzięki Wam przeszedł już 2 z 3 operacji paliatywnych, które pozwolą mu dożyć dorosłości. Przed nim ta ostatnia, jednak okazuje się, że musimy do niej dopłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Serce Frania pracuje ostatkiem sił… Błagam o pomoc, by mój synek został ze mną. By cud jego życia mógł trwać…

Franciszek Owczarz

W Munster uratowali życie Frania, to tam się leczymy, bo dla tak skomplikowanego serca to największa szansa na przeżycie. Po dwóch operacjach, w lutym tego roku synek przeszedł zabieg cewnikowania. Przed nami już tylko operacja metodą Fontana. Franio żyje, jego serce - choć bardzo słabe - nadal wybija życiodajny rytm. Nie jest jednak tak, jak każdy rodzic chciałby dla swojego dziecka. Franio nigdy nie będzie zdrowy…

Po przebytych bardzo ciężkich operacjach niestety są powikłania - częściowe porażenie lewej strony ciała, przez co zaburzone jest funkcjonowanie i rozwój. Żeby mógł jak najszybciej dogonić rówieśników, cały czas chodzimy na terapię i rehabilitację, Maymi kroczkami do przodu, choć to także generuje olbrzymie koszty.

Franciszek Owczarz

Boimy się, cały czas drżymy o jego życie. Już nawet niewielki wysiłek sprawia, że Franio sinieje, kaszle, prosi, bym wzięła go na ręce. Nie wychodzimy z domu bez wózka, choć synek już dawno z niego wyrósł. Nie mamy na razie innego wyjścia, bo każdy spacer dłuższy niż 5-minutowy kończy się ogromnym kaszlem, który spowodowany jest niewydolnością serca.

Franek jest niedotleniony, kilka kroków to dla niego jak przebiegnięcie maratonu. Ile wytrzyma to chore serduszko? Jedno jest pewne - bez operacji niedługo… Stan synka może pogorszyć się w każdej chwili, nikt nie może tego przewidzieć. Musimy jak najszybciej stawić się w szpitalu, by ratować jego życie.

Franciszek Owczarz

Proszę, pomóż naszemu malutkiemu, ale tak dzielnemu wojownikowi. Franio ma tylko pół serduszka, które w sekundę może się zatrzymać na zawsze… W nocy nie mogę spać, budzę się ze strachem i biegnę sprawdzić, czy synek nadal oddycha, czy jego serce bije. Cały czas balansujemy na granicy życia i śmierci. Błagam o pomoc, by życie wygrało. By mój synek ocalał…

Marzena, mama

Ta zbiórka jest już zakończona. Możesz wesprzeć aktualną zbiórkę.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki