Hania potrzebuje operacji. Nie ma czasu na czekanie... Pomóż!

Operacja stopy końskiej w Wiedniu
Zakończenie: 29 Lutego 2020
Opis zbiórki
Nie jestem w stanie sprawić, aby Hania przestała cierpieć - żeby nie bolał ją brzuch, żeby tak często nie wymiotowała, żeby nie bolały ją rozpadające się zęby i nie dokuczały bolące stopy... Moja córka cierpi na bardzo rzadki Zespół Costello. To choroba genetyczna, nieuleczalna... Dzieci z tym syndromem często nie żyją zbyt długo, a Hania ma poważną i zwykle postępującą wadę serca. Nie wiemy, co nas czeka jutro...
Ale dzisiaj jest okazja wesprzeć Hanię w tym, żeby cierpiała mniej, a jej kroki mogły być stabilne. Żeby mogła bawić się z bratem w berka (nie tylko na czworakach) i w chowanego (nie tylko na moich rękach), aby w przedszkolu nie zostawała sama w sali gdy inne dzieci idą się pobawić razem na podwórku...
Hania ma zupełnie sztywne śródstopie, co sprawia, że bardzo łatwo o urazy. Im jest większa i cięższa, tym bardziej zwiększają się deformacje i ryzyko, że już za chwilę stopy jej nie uniosą! Moja córeczka musi tak wiele wycierpieć, a przecież nie zrobiła nic złego… Dlatego tak bardzo chcemy, jeśli jest tylko możliwość, ulżyć jej w bólu, ułatwić życie. Nie wiemy, ile będzie jeszcze trwało...
Dr Radler z wiedeńskiego kliniki zgodził się osobiście operować stopy Hani! Całkowity koszt operacji to ponad 6 tysięcy euro. Do tego musimy się liczyć z tym, że jeśli Hania będzie musiała zostać na intensywnej terapii, to koszta drastycznie wzrosną...
Hania może dostać swoją szansę już 5 lutego! Taki został wyznaczony termin operacji. Jego przełożenie może oznaczać, że stan córeczki jeszcze bardziej się pogorszy, że będzie miało dużo większe problemy… Bardzo proszę, pomóżcie nam zdążyć. Każda wpłata jest dla Hani szansą na życie bez bólu!
Agata, mama Hani