Mamy czas do końca sierpnia, aby dać szansę Hani

Mamy czas do końca sierpnia, aby dać szansę Hani
terapia eksperymentalna - wszczepienie monoklonalnego przeciwciała 124I-8H9
Zakończenie: 23 Sierpnia 2017
Rezultat zbiórki
Nie ma słów, które można tytaj dodać...
Do zobaczenia Haniu
Rodzinie Hani składamy najszczersze wyrazy współczucia
Opis zbiórki
Hania ma dopiero siedem lat, ale zamiast cieszyć się beztroskim dzieciństwem, musi zmierzyć się z ogromnym wyzwaniem, które przytłoczyłoby niejednego dorosłego...
W jej małej główce pojawił się śmiertelnie niebezpieczny guz, który zaatakował bardzo nieoczekiwanie.
Dzielna Hania juz w pierwszych dniach walki nazwała go "ciamajdą", żeby podkreślić, że na pewno z nią nie wygra. Niestety, współczesna medycyna nie daje tej pewności.
Guz ze względu na umiejscowienie w pniu mózgu jest nieoperacyjny, a badanie histopatologiczne potwierdziło jego złośliwość. Jedno i drugie bardzo źle rokuje, odbierając nadzieję na wygraną.
Jedynym standardowym leczeniem jest radioterapia, której 6-cio tygodniowy cykl, Hania ukończyła początkiem lipca. Guz jest w chwilowej defensywie, ale w każdej chwili może powtórnie zaatakować.
Pozostało rozpocząć poszukiwania terapii eksperymentalnych, prowadzonych poza krajem przez zdeterminowanych i doświadczonych specjalistów.
Nowojorski szpital MSKCC zaproponował wszczepienie do guza monoklonalnego przeciwciała 124I-8H9. Szansa na sukces jest tym większa im krótsza przerwa miedzy zakończeniem radioterapii, a zabiegiem wszczepienia przeciwciała. Tym większa, jesli zdąży sie przed powtórnym atakiem.
Wyjechać niestety nie można dopóki nie przekaże sie szpitalowi środków na sfinansowanie leczenia. W tym momencie jest to kwota 150 tys USD, przy założeniu, że jednorazowe wszczepienie bedzie wystarczające....
Hania bardzo chce kontynuować walkę z "ciamajdą" i marzy o powrocie do normalnego życia jakim cieszyła się jeszcze 4 miesiące temu, zanim nadeszła koszmarna diagnoza. Niemalże spakowała już walizki, i nawet nie wie, że wyjazd nie będzie możliwy, jesli pieniądze nie beda przekazane na konto szpitala. Czas biegnie tak szybko.
Tata Hani jest lekarzem i pomaga ludziom na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Teraz pomocy potrzebuje jego ukochana córeczka, której sam nie zdoła uratować.
Pomóżmy Hani w pokonaniu tego nieprawdopodobnie trudnego wyzwania, jakie na jej drodze postawił okrutny los.