Nowotwór, który niesie ból i zniszczenie - pomagamy pani Hani!

Roczny zapas leków
Zakończenie: 9 Grudnia 2020
Opis zbiórki
Zawsze w biegu, zapracowana, energiczna, samowystarczalna, pełna optymizmu kobieta. Taka właśnie jest moja mama Hania. Z dnia na dzień się to zmieniło. Delikatne kolki, trochę mniej siły i utrata wagi. Wizyta u lekarza i podejrzenie cukrzycy. Niestety, bóle były częstsze i mocniejsze. Kolejne wizyty, badania nie dawały odpowiedzi, a żaden specjalista nie podejrzewał nic poważnego. Na szczęście wraz z mamą udało nam się przekonać lekarze, by wypisał skierowanie na tomograf.
Wsłuchiwanie się we własny organizm i upartość pomogły w tym, że diagnoza została postawiona szybko. Nowotwór złośliwy trzonu trzustki z przerzutami na wątrobę, otrzewną i naciskiem na żołądek oraz nerkę... W tym momencie świat stanął, strach z niedowierzaniem mieszały się nieustannie, bezradność, ale też myśl, że to nie wyrok. To choroba, z którą trzeba powalczyć i zwyciężyć! W tych trudnych czasach cudem udało się tak szybko rozpocząć leczenie.
Przed mamą kolejna życiowa bitwa. Potrzebne jest jej odpowiednie żywienie kliniczne, opieka, nieschematyczne leczenie przeciwbólowe, konsultacje specjalistyczne i alternatywne metody leczenia. To wszystko jest ogromnym wyzwaniem szczególnie finansowym. Czas odgrywa ogromną rolę, to dość agresywna i bardzo bolesna choroba, a zapewnienie komfortu bez bólu to priorytet. Otoczona bliskimi chce wraz z nimi walczyć. Bardzo proszę o pomoc dla mojej mamy, która jest cudownym człowiekiem.
Małgorzata - córka Hanny