Pomóż mi znów mówić, pomóż mi znów czuć...

3-miesięczna rehabilitacja
Zakończenie: 11 Listopada 2019
Opis zbiórki
Dawali mu 2% szans na przeżycie po wypadku. Nie wiedziałam, czy jeszcze kiedykolwiek uda mi się go chwycić za ciepłą rękę Przytulić do piersi tak samo, jak wtedy, kiedy był małym brzdącem i zdarł kolano do krwi na podwórku. Na szczęście Kuba wrócił do nas i od roku walczymy o jego sprawność. Jest tylko jedna droga — kosztowna, intensywna rehabilitacja.
To był jeden z tych telefonów, których nikt nie chce odebrać. Syn, wypadek, stan krytyczny, nic nie wiadomo… Mnóstwo łez, strachu, ledwie tląca się nadzieja, że to jednak pomyłka. Kuba doznał urazu śródczaszkowego, lekarze na stole operacyjnym walczyli o jego życie. Kranioktomia czołowo-ciemieniowo-skroniowa lewostronna i ewakuacja krwiaka podtwardówkowego. Trudno wymówić te medyczne nazwy i jeszcze trudniej wrócić do tamtych okropnych chwil...
Wybudzono go ze śpiączki po 7 dniach. Od tego momentu rozpoczął się mozolny etap powrotu do “świata żywych”. Rehabilitacja, która stała się jego chlebem powszednim, małymi kroczkami pomaga Kubie odzyskiwać utraconą sprawność. Dzisiaj potrafi się już samodzielnie przemieszczać po domu i, co najważniejsze, korzystać z toalety. Postęp widzimy gołym okiem. Ćwiczenia ze specjalistami powoli sklejają syna na nowo.
Wciąż jednak nie umie czytać ani pisać. Mimo wielu zajęć z logopedą nie wróciła też mowa, a co gorsza, przytrafiają się napady padaczkowe. Wiem, że pewnych procesów nie da się przyspieszyć. Idziemy pod górkę i tyle nam się uda przejść, na ile starczy też funduszy. Okres rehabilitacji refundowanej już się skończył, teraz pozostaje już jedynie terapia prywatna, przekraczająca nasze możliwości finansowe. Dlatego prosimy o pomoc.
Nie możemy teraz przerwać ćwiczeń, Kuba zbyt wiele już wywalczył. Jego młode życie złamało się w trakcie wypadku, ale nie skończyło. Musimy patrzeć do przodu, żeby był jak najbardziej sprawny. Przecież ja też jestem coraz starsza, siły już nie te… Proszę, dajcie mu szansę, obiecuję, że ją wykorzysta. Robimy wszystko, żeby tak się stało, ale sami nie damy rady...
Zawsze kochająca Mama