TRZY wypadki w ciągu 7 lat! JEDNA szansa na sprawność!

Operacja discektomii C5/6
Zakończenie: 28 Czerwca 2023
Opis zbiórki
Z Asią poznałyśmy się w liceum. Zawsze była pełną energii, odważną i kochającą życie dziewczyną. Kiedy dorosłyśmy, nic się nie zmieniło. Dalej czerpała z codzienności garściami. Prowadziła bloga podróżniczego, nurkowała, latała szybowcem, nawet wspięła się na szczyt Kilimandżaro!
Kiedy widziała szansę, korzystała z niej. Wszystkim wokół wydawało się, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.
Jej szczęście trwało do 2004, kiedy w wyniku wypadku drogowego, Asia doznała skręcenia kręgów szyjnych. Rok później sytuacja się powtórzyła. Doszło do kolejnego wypadku. Obrażenia znacznie się pogłębiły, jednak Asia zawsze charakteryzowała się hartem ducha. Przez ten cały czas dzielnie walczyła o powrót do zdrowia!
I kiedy wydawało się, że wszystko zaczyna się układać, los zadrwił z niej po raz kolejny.
W 2011, na skutek TRZECIEGO wypadku, tym razem o wiele poważniejszego, doszło do zmian zwyrodnieniowych, skręcenia kręgów szyjnych, odcinka piersiowego i krzyżowo-lędźwiowego i urazów ginekologicznych.
Przez kolejne 5 lat przechodziła regularne rehabilitacje, dbała o sprawność, by wzmocnić swoje ciało. Walczyła z całych sił, mimo wciąż obecnego i nawracającego bólu. Wkrótce potem okazało się, że jej kręgosłup był zbyt nadwyrężony, by samymi ćwiczeniami wrócić do dawnego stanu.
Asia musiała stanąć wtedy twarzą w twarz z diagnozą. Czuła ogromny lęk, niepewność i samotność, które ciężko wyrazić słowami. Wyniki badań pokazywała kilku specjalistom, za każdym razem z nadzieją, że ten poprzedni się pomylił...
Tak się jednak nie stało. Lekarz, który badał ją ostatni, potwierdził, że kanał kręgowy jest zwężony, co wymaga pilnej i skomplikowanej operacji wszczepienia implantów w odcinku szyjnym kręgosłupa. Operacja tego typu nie jest refundowana w Polsce, a jej koszt to 17 000 złotych!
To było dla Asi ciosem w samo serce. Usłyszała też, że bez operacji może trwale utracić sprawność, a w najgorszym wypadku – życie. Nie pytała wtedy co dalej, jak będzie wyglądać jej leczenie, jak ciężka praca ją czeka. Świat zamknął się w tamtym momencie na tej jednej, przerażającej diagnozie, brzmiącej jak najokrutniejszy wyrok.
Obecnie Asia jest jak zraniony ptak zamknięty w klatce. Ciągły ból i strach o przyszłość kontrastują ze wspomnieniami o przebytych podróżach i pragnieniem powrotu do tamtego czasu. Jej jedynym wsparciem jest rodzina, której nie łączą więzy krwi – przyjaciele. Dlatego chcę, by moja przyjaciółka mogła znów być tą samą, niesamowitą i silną osobą, która inspiruje i wspiera innych swoimi historiami.
Teraz to jej potrzebne jest wsparcie! Dlatego w jej imieniu proszę o pomoc każdego, kto zechce wykazać się dobrym sercem.
Czasem mała pomoc ma wielkie znaczenie. A wiele małych pomocy na raz jest w stanie zmienić czyjś świat.
Kasia, przyjaciółka Asi