Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Wózek – moja przepustka do samodzielności

Julia Cichecka
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Indywidualnie dostosowany wózek inwalidzki z napędem elektrycznym

Julia Cichecka, 20 lat
Polska Nowa Wieś, opolskie
Mózgowe Porażenie Dziecięce obukończynowe
Rozpoczęcie: 11 Stycznia 2018
Zakończenie: 24 Października 2018

Opis zbiórki

Mam na imię Julka. Jeśli swoje ostatnie lata miałabym opisać jednym słowem, to byłby to ból. W ciągu 5 lat przeszłam kilkanaście operacji – wszystko po to, by mój stan się nie pogarszał. Choruję na porażenie dziecięce – nie chodzę, a mój kręgosłup wykrzywia się w zastraszającym tempie. Moje nogi zastępuje wózek inwalidzki. Bez niego jestem więźniem własnego mieszkania...

Na swoich nogach widzę głównie blizny – pamiątki po wszystkich operacjach. Mam 16 lat, a na moich plecach wyrasta garb. Nie znam dni, w których nie czułabym bólu. Na co dzień poruszam się na zwykłym wózku inwalidzkim. Po kilku godzinach siedzenia na nim pokładam się z bólu.  Wszystko przez to, że taki wózek nie jest dostosowany do moich potrzeb.

Julia Cichecka

Niedawno, po dwóch latach leżenia w łóżku, wróciłam do szkoły. Kilka godzin spędzonych na obecnym wózku to szczyt moich możliwości… Niestety choroba będzie postępowała, a ja nie chcę znów rezygnować ze szkoły. Wracając do niej po dwóch latach, poczułam się tak, jakby ktoś uwolnił mnie z więzienia. Nagle znalazłam się wśród ludzi, a nie wśród czterech ścian własnego pokoju. Teraz tak bardzo boję się, że będę musiała do tego wrócić, że ból uniemożliwi mi wychodzenie z domu. Żeby tak się nie stało, potrzebuję specjalistycznego wózka – takiego, który będzie przystosowany do moich potrzeb i który odciąży mój kręgosłup. Odciąży też moich rodziców, którzy tak samo jak ja zmagają się z moją chorobą… Niestety – koszt wózka elektrycznego dostosowanego do moich potrzeb jest ogromny. Moich rodziców po prostu na to nie stać.

Kilka lat temu było mi o wiele łatwiej. Było mniej przeszkód. Rodzice nosili mnie na rękach. Dopiero teraz, kiedy staję się coraz starsza i cięższa, robi się trudniej – rodzice nie mają już tyle siły, aby dźwigać mnie tak jak kiedyś. I tak poświęcają się jak mogą, chociaż ich zdrowie pozwala na coraz mniej.

Julia Cichecka

Pogodziłam się z tym, że nigdy nie będę chodzić. Czasem bywało bardzo ciężko, ale w końcu to zaakceptowałam. Nie potrafię się jednak pogodzić z tym, że moja choroba miałaby mnie zamknąć w domu. Nie wyobrażam sobie, że mogłaby mi zabrać wolność. I tak już wiele mi zabrała.

Moją przepustką do świata jest wózek. Wózek, na który mnie nie stać. Dlatego właśnie tu jestem, opowiadam Ci swoją historię i proszę o pomoc. Bez Ciebie nie zdołam ocalić wolności, którą tak bardzo kocham i której tak bardzo potrzebuję.

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki