Ostatnia szansa, by wyczołgać się z objęć raka

terapia protonowa, leczenie ma odbyć się w Monachium
Zakończenie: 20 Marca 2017
Opis zbiórki




3 lata na marne, bo umieram, kiedy zasypiam i kiedy się budzę, nowotwór szaleje w moim ciele, kiedy rozmawiam przez telefon i kiedy próbuję zachować spokój w towarzystwie mojego chłopaka. Rysiek snuje plany, kiedy będzie już po wszystkim, kiedy będę zdrowa, jak wyjedziemy na wakacje, założymy rodzinę. Je się tych planów boję, boję się żyć, bo nie wiem, ile tego życia jeszcze mi zostało. Boję się też mieć nadzieję, bo wiem, jak boli, kiedy ci ją odbierają.
Mama każe mi mieć nadzieję, mówi, że muszę żyć, że jeszcze jestem taka młoda. Ja to wiem, ale jak mam to zrobić? Mam 20 lat i ostatnią szansę, aby przeżyć. Muszę zebrać ogromną kwotę pieniędzy i jechać na leczenie protonowe do Monachium. Brzmi to jak ponury żart, bo sama nie mam siły już wstać, założyć butów. Mama powiedziała, że mi pomoże, że razem nam się uda. Moja mama jest w ciąży i niebawem na świat przyjdzie moja siostrzyczka. Tak bardzo chciałbym ją poznać... Julia