Mój tata jak najszybciej musi otrzymać aparaty słuchowe. To jedyna droga. A Wasza pomoc jest jedyną szansą, aby mu pomóc!

Mój tata ma 73 lata, od dłuższego czasu choruje i wymaga opieki. Jest pod stałą kontrolą neurologa, psychiatry, laryngologa i lekarza rodzinnego. Cierpi na przewlekłą chorobę układu pokarmowego oraz niedokrwistość. Problemów jest dużo, jednak są takie, które musimy rozwiązać jak najszybciej! 

Tata nie słyszy. Badania u audiologa potwierdziły, że jest to niedosłuch obustronny. W takiej sytuacji możemy zrobić tylko jedno – zakupić dla niego aparat słuchowy na prawe i lewe ucho. 

Wraz z rodzeństwem natychmiast udaliśmy się do sklepu medycznego. Cena sprzętu zdecydowanie przerosła nasze możliwości finansowe. Okazało się, że nie mamy wystarczająco dużo środków, aby pomóc własnemu tacie! 

Lekarz podkreśla, że zakup aparatów jest niezwykle pilny. Okazuje się, że ich brak pogłębia wadę słuchu, co w przyszłości może skutkować trwałą głuchotą!

Nie możemy na to pozwolić, tym bardziej że istnieje dodatkowe zagrożenie. U taty pojawiają się zaniki pamięci… Zaniepokoiło nas to, dlatego rozpoczęliśmy kolejne badania. Obecnie nadal trwa diagnostyka pod kątem demencji i choroby Alzheimera. 

Już dzisiaj kontakt z tatą jest bardzo ograniczony. Aby nas usłyszeć, musimy głośno mówić, czasem nawet krzyczeć… Jeżeli problemy z pamięcią będą się pogłębiać i zostania potwierdzona któraś z chorób, nie wiem, jak poradzimy sobie bez aparatów!

Od wizyty u lekarza poruszyłam wszystkie możliwości i dowiedziałam się, że jest szansa na częściowe dofinansowanie aparatu. Niestety, to jednak za mało! Tata jest dla mnie osobą niezwykle bliską, nie wyobrażam sobie, aby już więcej z nim nie porozmawiać, tylko dlatego, że on mnie nie usłyszy! 

Aparaty możemy odebrać w pierwszej połowie marca, a więc już niedługo! Będę niezwykle wdzięczna za Państwa pomoc. Liczy się każda złotówka. Razem możemy sprawić, że uratujemy słuch mojego kochanego taty!  Dziękuję bardzo za każdy gest dobrej woli!  

Barbara, córka