Gdy liczy się każdy oddech. Pomóż Klaudii!

leczenie odleżyn i owrzodzeń
Zakończenie: 22 Listopada 2021
Opis zbiórki
Był 31. tydzień ciąży, stanowczo za wcześnie, by Klaudia bezpiecznie mogła się urodzić. Przynajmniej miesiąc za wcześnie. Nie udało się, niestety wydłużyć jej pobytu w brzuchu, pod sercem mamy. W miejscu, gdzie nic jej nie zagrażało. To, co wydarzyło się w tamtych dniach, ma bezpośredni wpływ na córeczkę i jej bardzo słaby stan zdrowia.
Wcześniactwo nie dało jej szansy na zdrowy i dobry rozwój. Tak bardzo chciałam wtedy wierzyć, że wszystko się jeszcze ułoży, że córka wyjdzie z tego obronną ręką. Niestety, im Klaudia była starsza, tym większe deficyty ukazywały się naszym oczom. Kolejne etapy rozwoju dziecka, które u zdrowych dzieci następują po sobie, u nas nie nadeszły nigdy. Nie było raczkowania, chodzenia, wspólnych beztroskich chwil na pobliskim placu zabaw.
Od tamtego dnia - dnia swoich przedwczesnych urodzin, Klaudia toczy walkę, a ja prawie całkowicie bezsilna patrzę na nią i staram się wspierać, jak tylko mogę. Klaudia, dzisiaj już dorosła kobieta, choruje na Zespół Westa, ma porażenie czterokończynowe. Najtrudniejsze jednak są przewlekłe zapalenia płuc, które nie pozwalają jej normalnie oddychać, z powodu zbierającej się wydzieliny. Boję się, że jeśli nie dam rady zdobyć pieniędzy na kamizelkę drenażową, Klaudia się zachłyśnie, a ja nie będę w stanie jej uratować.
Taka kamizelka to ogromny wydatek - ponad 20 tysięcy złotych. Skąd wziąć tak ogromne środki? Z zasiłku pielęgnacyjnego? Nie ma na to szans... Dlatego proszę, pomóż mi, pomóż mojemu dziecku dostrzec, że życie, choć tak trudne, miewa też jaśniejsze barwy.
Kinga - mama Klaudii