Ostatnia szansa na przyszłość

Terapia komórkami macierzystymi, turnusy rehabilitacyjne
Zakończenie: 2 Listopada 2020
Opis zbiórki
Witajcie kochani,
Chciałabym Wam przedstawić Kornelkę, moja córeczkę. Przyszła na świat w maju 2019 roku jako wcześniak w 32 tygodniu ciąży. Niespodziewany poród, płacz, strach, nerwy i bezsilności to emocje, które czuliśmy w tamtej chwili i które towarzyszą nam do dziś. Po porodzie okazało się, że Kornelia urodziła się w zamartwicy, co doprowadziło do niedotlenienia mózgu. Miała również wylewy 4 stopnia, dawano jej 5% szans na przeżycie... Lekarze mówili na nią "mała wojowniczka". Jej wola walki była ogromna, co dodawało mi siły.
Siedziałam przy niej całymi dniami, modląc się, aby się nie poddawała. I się nie poddała, walczy dzielnie o każdy dzień... Kornelka niedawno skończyła rok, ale nie mogliśmy świętować tego wydarzenia tak jak każdy, w radosnej aurze. Przed nami nie roztacza się wizja długiego i beztroskiego życia, a walki... nierównej, okrutnej walki o życie mojego dziecka!
Wylewy zostawiły po sobie spustoszenie i lekarze musieli wykonać operacje wszczepienia zastawki komorowo- otrzewnowej w główkę, w innym przypadku malutka by zmarła. TA ZASTAWKA BĘDZIE NA CAŁE ŻYCIE, JEST TO TYKAJĄCA BOMBA. KORNELKA CAŁE ŻYCIE BĘDZIE MUSIAŁA WALCZYĆ O SPRAWNOŚĆ, A I TAK NIE JEST PEWNE CZY BĘDZIE SŁYSZEĆ, CHODZIĆ, MÓWIĆ...
Córeczka zmaga się też z padaczką lekooporna zespołem Westa, która w każdej chwili może ją zabić... Lista chorób w tym malutkim ciałku jest długa... Porażenie mózgowe, korowe uszkodzeniem wzroku... Kornelka widzi tylko plamy i nie wiemy, czy kiedyś zobaczy coś więcej. Ponadto córeczka nie reaguje na dźwięki, ma dysplazje oskrzelowo-płucną, wadę serca PFO II.
Ma już ponad rok, a dalej nie trzyma główki, nie przewraca się na bok, nie potrafi chwytać. W szpitalu spędzamy prawie każdą chwilę od dnia narodzin córeczki. Rehabilitacja i zajęcia ruchowe to duża część każdego naszego dnia. Do tego konsultacje i kolejne badania, na które brakuje już nam sił, ale wciąż nie brakuje nadziei... nadziei na lepszą przyszłość! Wszystkie nasze wysiłki to jednak za mało.
Poprawę zdrowia Kornelki może przynieść terapia komórkami macierzystymi, której koszt jest ogromny. Terapia komórkami w naszym przypadku to dla nas jedyna szansa na znaczącą poprawę stanu zdrowia malutkiej. Im szybciej zaczniemy terapie, tym lepiej, pewnych rzeczy zabranych przez padaczkę nie da się naprawić, komórki mogą poprawić jakość funkcjonowania, poprawić wzrok Kornelki... A co najważniejsze są w stanie zabrać tego śmiertelnego przeciwnika zespół Westa. NIE MAMY CZASU CZEKAĆ, CZAS ZABIJA UMIEJĘTNOŚCI KORNELKI, NIE POZWALA SIĘ ROZWIJAĆ. Dopóki Kornelka będzie miała napady, nie zacznie się rozwijać, nie postawi pierwszych kroczków, nie spojrzy na nas, nie powie "mama" 😭
Zrobimy wszystko, żeby naszemu dziecku zapewnić lepszą przyszłość!
Dlatego prosimy Cię, nie bądź obojętny!
Pomóż nam...
Rodzice Kornelki.
___________________