"Jak wychowam swoje dzieci, jeśli stracę wzrok?" – operacja Krysi już w środę!

Operacja, która uratuje wzrok Krysi
Zakończenie: 20 Marca 2018
Opis zbiórki
Jak będzie wyglądało moje życie w kompletnej ciemności? Jak sobie poradzę z wychowaniem chłopców? Nie ma dnia, w którym nie zadawałabym sobie tych pytań. Na 21 marca zaplanowano operację! Bez niej moja wada będzie się bardzo szybko pogłębiać – aż do momentu, kiedy całkowicie oślepnę.
Mam na imię Krysia. Jestem mamą dwóch chłopców – Alanka i Adasia. Mamą, która niedługo może stracić wzrok. Rok temu zdiagnozowano u mnie przewlekłą i postępującą chorobę wzroku: krótkowzroczność z astygmatyzmem, zez zbieżny i stożek rogówki. Ze względu na bardzo wysoką rozbieżność pomiędzy lewym okiem, a prawym (-7,5 i -3) nie toleruję okularów. Soczewki również nie wchodzą w grę, ponieważ silne reakcje alergiczne sprawiają, że nie mogę otworzyć oczu. Moje oczy puchną, ropieją i robią się czerwone. Czuję się tak, jakbym pod powiekami miała papier ścierny…
Widzę coraz słabiej. Boję się sama poruszać, bo świat widzę jak przez bardzo gęstą mgłę. Nie mogę wychodzić sama z dziećmi, bo boję się, że stanie się im krzywda. Coraz trudniej mi być matką – z daleka nie widzę, co robią chłopcy, nie potrafię pomóc im w lekcjach, bo choroba sprawia, że nie widzę liter. Czuję, że niedługo nie będę mogła się nimi sama zajmować. Z pracy zrezygnowałam już dawno. Wcześniej byłam sprzedawcą, ale choroba odebrała mi i to.
Moja wada wciąż postępuje. Nie wiem, czy niedługo nie nadejdzie dzień, w którym zobaczę już tylko ciemność. Jedyną szansą na zatrzymanie choroby jest zabieg mikrosoczewkowej korekcji wzroku metodą Lentivu. Niestety zabieg ten w żadnym stopniu nie jest refundowany przez NFZ. Przez chorobę jestem bezrobotna – nie zdobędę pieniędzy na zabieg w tak krótkim czasie. Całą naszą rodzinę utrzymuje mąż. Nie mam orzeczenia o niepełnosprawności, gdyż wierzę, że dzięki tej operacji będę mogła wrócić do pracy i zacząć znów normalnie żyć.
Wiem, jak wiele mam do stracenia, dlatego proszę Cię o pomoc – bym w pełni mogła być matką dla swoich dzieci, bym samodzielnie mogła się nimi zajmować. Tak bardzo chciałabym, aby strach przed całkowitą ciemnością stał się wspomnieniem. Proszę, nie zostawiaj mnie samej...