Ramię w ramię z chorobą, która niszczy codzienność

Zakup czujnika i sensorów na cały rok
Opis zbiórki
To już 5 lat od kiedy toczymy nierówną walkę z bardzo podstępnym przeciwnikiem... Życie z cukrzycą wcale nie jest takie słodkie, jak mogłoby się wydawać. Tak bardzo chciałabym jakoś Krzyśkowi pomóc, ulżyć mu w codziennych zmaganiach...
Cukrzyca typu 1 zawładnęła życiem naszej rodziny. Mąż kilka razy dziennie przyjmuje insulinę, nie znaczy to jednak, że sytuację mamy pod kontrolą. Mimo odpowiedzialnego podejścia strach nie odstępuje nas na krok...
Długo nosimy się z zamiarem kupienia czytnika, który w szybki i mało inwazyjny sposób mógłby kontrolować stan męża. Jednak zarówno czytnik, jak i sensory do niego potrzebne, to dla nas duży wydatek. Z cukrzycą walczymy już 5 lat, oszczędności dawno się rozpłynęły, a potrzeby rosną. Wiem jednak, że musimy działać szybko! Stan Krzyśka ostatnio znacznie się pogorszył. Problemy z błędnikiem, nieustanne zawroty głowy, wymioty właściwie uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.