Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Kubuś każdego dnia dzielnie walczy o swoje zdrowie. Potrzebuje naszej pomocy!

Jakub Foltyn
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Dwa turnusy rehabilitacyjne

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Serca dla Maluszka
Jakub Foltyn, 12 lat
Katowice, śląskie
Rozpoczęcie: 25 Lutego 2020
Zakończenie: 1 Lutego 2021

Rezultat zbiórki

Chciałabym podziękować wszystkim darczyńcom za wpłaty na naszą zbiórkę.

Aktualnie jesteśmy w ośrodku Wimed. Jakub dzielnie ćwiczy i ciężko pracuje.

Dziękujemy za Wasze dobre serca - dzięki Wam możemy tu być! 

Jakub Foltyn

Opis zbiórki

Czasami zastanawiam się, jakim cudem on jest taki radosny. Kubuś, mój synek, przeszedł w swoim życiu już tak wiele… Zbyt wiele na małego chłopca. Teraz w końcu jesteśmy na dobrej drodze do jego sprawności! W lutym mój synek przeszedł kolejną operację, tym razem udaną! Powolutku zaczyna chodzić. Jednak potrzebuje pomocy...


Turnusy rehabilitacyjne po operacjach są niezwykle istostne - pomagają wzmocnić efekty operacji i przyspieszyć powrót do zdrowia. Są jednak bardzo kosztowne, dlatego bardzo proszę o pomoc dla mojego synka. 

Jakub Foltyn

Dzięki Waszej pomocy, pomocy setek ludzi o ogromnych sercach, Kubuś przeszedł dwie operacje bioder i kolan w niemieckim Aschau oraz mógł kontynuować intensywną rehabilitację. Dziś kolejny raz potrzebujemy wsparcia...

Poznaj historię Kubusia:


Pierwsza ciąża, wymarzony synek - byliśmy najszczęśliwsi na świecie! Właśnie dlatego, gdy szłam na kolejne rutynowe badanie, nawet nie spodziewałam się, że za chwilę usłyszę wyrok… W pewnym momencie lekarz zamilkł, a jego skupiony na monitorze wzrok zmroził mi krew w żyłach. Potem bez słowa wstępu oznajmił: “Pani dziecko urodzi się z rozszczepem kręgosłupa, nie wiadomo, czy przeżyje”. Te słowa do mnie nie docierały. Nie wierzyłam, ale kolejne badania potwierdziły diagnozę. Odtąd każdy kolejny dzień był prawdziwym koszmarem. Budziłam się i zasypiałam z jedną tylko myślą - czy mój synek, który teraz bezpiecznie śpi pod moim sercem, przeżyje?

Jakub Foltyn


Zaraz po porodzie, zamiast w moje ramiona, trafił na stół operacyjny. Lekarze zamknęli Kubusiowi przepuklinę. Dwa miesiące później wszczepienie zastawki komorowo-otrzewnej, w wyniku której u synka wystąpiło wodogłowie. Właściwie zamieszkaliśmy w szpitalu. Gdy Kuba zaczął dochodzić do siebie po operacji, zaczęły się straszne wymioty… Nie mógł jeść, dławił się, bardzo cierpiał… Lekarze podjęli decyzję o kolejnym pilnym zabiegu. Znowu sala operacyjna, znowu godziny spędzone pod jej drzwiami i modlitwy, by mój synek to przetrwał.


Udało się, ale każdy nasz dzień, już od prawie 8 lat, to walka z chorobą. Robimy wszystko, by niepełnosprawność synka i związane z nią wszystkie dolegliwości nie zabrały z jego twarzy tego pięknego uśmiechu, ale nie jest to łatwe. Konieczna, wielogodzinna rehabilitacja boli, ale Kubuś znosi ją dzielnie, tak samo jak wszystkie operacje. Swoją radością i wolą życia mógłby obdzielić tuzin osób!


Właściwie od urodzenia Kuby szukam informacji, jak mu pomóc. Na jednym z forów, gdzie rodzice niepełnosprawnych dzieci starają się pomagać sobie wzajemnie, dowiedziałam się o klinice w Aschau. Mój synek miał ogromne problemy z chodzeniem. Lekarze w Polsce nie widzieli problemu w biodrach, dlatego postanowiliśmy zabrać synka do niemieckiej kliniki. Udało się! Na konsultacji dowiedzieliśmy się, że oba biodra Kuby są zwichnięte!

Jakub Foltyn


Nie mieściło mi się to w głowie, dlaczego nikt wcześniej tego nie zauważył? Dodatkowo lekarze powiedzieli, że jeśli w ciągu roku, maksymalnie dwóch lat synek nie zostanie zoperowany, czeka go już tylko wózek inwalidzki. Do końca życia…


Wtedy rozpoczęła się walka o jego zdrowie i o to, by móc wykorzystać szansę na chodzenie. Dzięki Waszej pomocy to się udało! Potem była rehabilitacja, niestety z problemami, bo Kuba zachorował. Mój synek to niezwykły chłopiec, który swoim uśmiechem sprawia, że świat jest po prostu lepszy. Proszę, pomóż mi dać synkowi szansę na lepszą przyszłość - taką, w której nie będzie już cierpienia. Wierzę, że wkrótce Kubuś będzie chodził!

Agnieszka, mama Kubusia

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki