Na szali leży przyszłość mojego synka! Pomóż, proszę!

Terapia komórkami macierzystymi w Bangkoku, roczna intensywna rehabilitacja
Zakończenie: 22 Lutego 2023
Opis zbiórki
Głaszcząc swój okrągły ciążowy brzuszek, snułam plany na przyszłość i niecierpliwie na niego czekałam. Urodził się, a ja pękałam z dumy! Tak szczęśliwa nie byłam nigdy przedtem. Nie dane mi było jednak cieszyć się długo...
Wraz ze skończeniem 6 miesiąca życia Kubusia do naszego życia zupełnie nieoczekiwanie wdarł się strach... Zaobserwowałam u synka drgawki, z początku bardzo delikatne, rosły w siłę powodując utratę świadomości. Leczenie nie pomagało... Stan Kubusia z dnia na dzień się pogarszał. Ataki się nasilały.
Zmęczony chorobą synek nie miał siły dźwigać główki, nie obracał się, przestał się uśmiechać, gaworzyć. Przestał nawet płakać. Wtedy, po dwóch miesiącach usłyszeliśmy diagnozę - zespół Westa.
Ataki Kubusia udało się opanować sterydem, którego przyjmowanie niesie za sobą szereg skutków ubocznych. Trzeba było jednak wybrać mniejsze zło. Obecnie odstawiamy ten lek, niestety napady powróciły i spowodowały kolejny regres.
Kubuś bardzo dużo ćwiczy z różnymi specjalistami. Potrafi już dźwigać główkę, sporadycznie obraca się z pleców na brzuch. Dużą szansą dla Kubu jest terapia komórkami macierzystymi w Bangkoku, tam znajduje się klinika prowadząca przeszczepy komórek u niemowląt. Im wcześniej zastosuje się taką terapię, tym są lepsze rokowania.
Muszę zrobić wszystko, aby w miarę możliwości mój synek był samodzielny i szczęśliwy. Głęboko wierzę, że dzięki ludziom dobrego serca i wspaniałym specjalistom mój synek niebawem dogoni w rozwoju rówieśników. Sama jednak nie wygram tej walki, dlatego pełna nadziei zwracam się do Ciebie! Pomóż, proszę!