Laptop dla Johna – studenta medycyny w Ghanie

Spełnienie marzenia o laptopie dla studenta medycyny z Ghany
Zakończenie: 11 Maja 2017
Rezultat zbiórki
Dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się sfinansować zakup laptopa dla Johna – studenta medycyny w Ghanie. Laptop został skonfigurowany przez informatyka i przekazany za pośrednictwem misjonarza, o. Mariusza Pacuły SVD.
Poniżej list od Johna przetłumaczony na język polski – słowa podziękowania dla wszystkich, dzięki którym ta pomoc stała się możliwa i dzięki którym dla kogoś na tym świecie życie stało się łatwiejsze i piękniejsze…
Do wszystkich Darczyńców i ich rodzin.
Tu John Mbiyieba, piszę z Ghany. Chciałbym wyrazić moją szczerą wdzięczność za Waszą nieustanną pomoc w mojej edukacji. Jestem wdzięczny zwłaszcza za Wasze starania w pozyskaniu dla mnie komputera i drukarki, by ułatwić mi naukę.
Laptop pomoże mi na wiele sposobów. Będę mógł korzystać z publikacji dostępnych online, co znacznie zredukuje wydatki, które musiałbym ponieść kupując wszystkie potrzebne książki. Część materiałów będę mógł wydrukować, zamiast kupować, co również obniży koszty.
Komputer posiada mocną baterię, co oznacza, że będę mógł z niego korzystać mimo częstych przerw w dostawie prądu.
Dzięki nowemu komputerowi będę mógł na bieżąco śledzić prasę specjalistyczną oraz wydarzenia
w świecie medycyny. Ponad to komputer pomoże mi rozwinąć inne umiejętności związane
z informatyką. Będę mógł tworzyć raporty, przygotowywać prezentacje i inne dokumenty. Będę mógł również sprawnie komunikować się z innymi za pośrednictwem portali społecznościowych oraz być w stałym kontakcie, dzięki dostępowi do skrzynki e-mail – ten list jest tego przykładem!
Mógłbym tak wymieniać bez końca. Komputer świetnie się też sprawdzi w nauce z materiałów video. Własny, sprawny komputer pozwoli mi na wyszukiwanie ciekawych publikacji, oglądanie ich, przechowywanie i wracanie do nich w razie potrzeby.
Właściwie, mogę wykorzystywać ten sprzęt na wiele różnych sposobów - to wpłynie znacząco na poziom mojej wiedzy.
Obiecuję Wam, że będę uważnie korzystał z podarowanych przedmiotów.
Jeszcze raz – jestem ogromnie wdzięczny. Słowa nie są w stanie wyrazić, jak jestem szczęśliwy.
Niech Bóg błogosławi Wam, Waszym rodzinom, Waszym dzieciom i Waszym przedsięwzięciom. Niech spełnia Wasze prośby i niech odda Wam po tysiąckroć to, co Wy daliście mi.
Będę Was na bieżąco informował o postępach w szkole.
Do usłyszenia następnym razem.
John Mbiyieba
Jeśli są Państwo ciekawi, jak John radzi sobie na studiach, zapraszamy do śledzenia informacji na stronie internetowej Fundacji Dzieci Afryki.
Opis zbiórki
Kiedyś Ignacy Baliński – polski pisarz okresu międzywojennego dał swoim synom cenną radę:
„Chcesz być kimś w życiu, to się ucz,
Abyś nie zginął w tłumie;
Nauka – to potęgi klucz,
W tym moc, co więcej umie.
I zważ, nie popchną tego wstecz
Ani pochłoną fale,
kto umie choćby jedną rzecz,
Lecz umie doskonale.”
Niestety, są na świecie miejsca, gdzie bez względu na to, jak bardzo młodzi chcą się uczyć, nie mają na to szansy bez protekcji i zebrania ogromnych sum, związanych z kształceniem i utrzymaniem w campusie. Niewielu udaje się spełnić marzenia.
Fundacja Dzieci Afryki, w ramach programu “Bilet do świata”, wspiera uzdolnioną młodzież, zbierając fundusze na opłaty za czesne, internat, na zakup książek i inne materiały niezbędne dla zdobywania wiedzy. Jednym z podopiecznych naszej organizacji jest John Mbiyieba, student medycyny w University of Development Studies w Ghanie.
John pochodzi z małej wioski Bombomnaili. Jest najstarszym z rodzeństwa, dla młodszych pełnił rolę ojca, którego w rodzinie nie było. John zawsze chciał być lekarzem, ale sytuacja finansowa rodziny nigdy by mu na to nie pozwoliła – opłaty za studia są bardzo wysokie, a więc zarezerwowane raczej dla dzieci z zamożnych rodzin. Mimo to John uczył się pilnie, był najlepszy w szkole. Widząc, jak zdolny jest ten młody chłopak, polski misjonarz, z którym współpracujemy – o. Mariusz Pacuła SVD, zgłosił go w 2013 r. do fundacyjnego programu „Bilet do Świata”. Tylko dzięki temu John mógł zacząć naukę na wymarzonym kierunku.
Dziś jest na 4 roku 7-letnich studiów medycznych. Wspierany przez Ludzi Pięknych Serc, może realizować swoje marzenia o zdobyciu wykształcenia. John jest stale wspierany przez kilka polskich rodzin i okazjonalnie przez różnych darczyńców, by wspólnymi siłami móc sfinansować jego naukę. Fundacja pokrywa 2/3 kosztów jego edukacji, resztę potrzebnej kwoty rodzina Johna uzyskuje ze sprzedaży plonów z ich pól. Dochód nigdy nie jest pewny, bo pogoda w Afryce bywa kapryśna a ilość deszczu w porze deszczowej niewystarczająca.
Młody mężczyzna, dzięki swojej determinacji wciąż dąży do wyznaczonego sobie celu, zdając celująco kolejne egzaminy. Po ukończeniu nauki chce pomagać innym i chce robić to jak najlepiej. W marcu tego roku John skierował do Fundacji prośbę o pomoc w sfinansowaniu zakupu nowego komputera. System nauczania wykorzystywany na uczelni kładzie duży nacisk na pracę własną studentów, a komputer, którego do tej pory używał, zepsuł się definitywnie. W tej chwili John korzysta z komputera swojego kolegi – zawsze wtedy, kiedy on sam go nie potrzebuje. To jednak sprawia, że John nie ma warunków do nauki, a to może odbić się negatywnie na jego wynikach.
Dziś prosimy Was o pomoc w zebraniu funduszy na zakup laptopa dla Johna.
Czy wyobrażacie sobie samych bez dostepu do komputera i Internetu?
Dla Johna własny komputer to nie tylko ułatwienie. To ogromny krok naprzód, to większe możliwości, szerzej otwarte drzwi i to właśnie Ty możesz je dla Niego otworzyć!