Nasza Lenka wygrała życie. Wygrała ponieważ już od pierwszych chwil musiała mocno o nie zawalczyć. Córeczka urodziła się ze stwierdzoną hipotrofią. Podczas porodu straciła tętno. Moment, który miał być najpiękniejszym, szybko przepełnił się niesamowitym lękiem o zdrowie i życie naszej Lenki. 

Na szczęście udało się ją uratować i już od kilku lat wypełnia nasze życie szczęściem. Nie ukrywam, że komplikacje podczas ciąży i porodu mocno mnie podłamały. Bardzo bałam się, czy sobie poradzę i jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Wiedziałam jednak, że to, czego najbardziej potrzebuje malutka to moje wsparcie i siła. 

Gdy Lenka skończyła pół roczku rozpoczęliśmy intensywną rehabilitację ze względu na jej postawę skoliotyczną. Ćwiczenia przynosiły rezultaty i wydawało się, że wszystko jest w porządku, aż do teraz… Niestety widoczna różnica, jaka występuje między Leną a jej rówieśnikami, badania i wyniki krwi nie pozostawiły złudzeń. Kręgosłup kieruje się ku skoliozie – musimy działać. 

Niestety wizyty lekarskie i konieczne zajęcie z rehabilitantem są bardzo kosztowne. Nie mamy wystarczających środków, by zapewnić córce odpowiednie leczenie. Jeśli będziemy zwlekać, skolioza będzie postępować, a skutki mogą być nieodwracalne. Nie możemy do tego dopuścić! 

Z całego serca prosimy Was o każdą złotówkę! Wasze wsparcie jest dla nas ostatnią nadzieją na to, że uda nam się uchronić Lenkę przed konsekwencjami choroby.

Rodzice Lenki

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową