SPRAWDŹ, jak walczymy o Majki przyszłość! Możesz POMÓC!

Leczenie i rehabilitacja, buty do ortez, okulary
Zakończenie: 14 Grudnia 2023
Opis zbiórki
24h! Tyle zajęło uzbieranie poprzednie kwoty na zbiórce. Jesteśmy wzruszeni i BARDZO dziękujemy! Wracamy niestety szybko, bo poprzednia zbiórka dotyczyła ortez, a do nich potrzebne są też specjalistyczne buty i pilne wizyty u specjalistów...
Jeśli możesz jeszcze, to zostań z nami!
Nasza historia:
Córka skończyła 13 lat. Urodziła się chora, o czym dowiedzieliśmy się dopiero po obserwacji i kilku miesiącach. Diagnoza, którą usłyszeliśmy, mówiła jedno – nieuleczalna choroba, na którą nie ma leków. Jest za to bój, codzienna heroiczna walka o to, by było lepiej, by żyło się łatwiej...
Maja choruje na dziecięce porażenie mózgowe, niedowład połowiczny lewostronny, padaczkę objawową. Przeszła 2 operacje nóg. Obie równie poważne, które miały zapewnić jej większą sprawność i zmniejszyć ból.
W chwili obecnej jej największą potrzebą są buty, do ortez, żeby poprawić jakość chodu. Ortezy musimy zmieniać wraz ze wzrostem, czasem nawet częściej niż raz w roku. Buciki dokładnie tak samo...
Jako rodzice mamy w głowie jedną myśl... Maja wiele w życiu wycierpiała i wiele musiała sobie odmówić. Nie miała takiej codzienności, jak jej zdrowi rówieśnicy.
Czy nie starczy już przykrości?
Bardzo byśmy chcieli ochronić ją przed kolejnymi trudnościami, za każdym razem obiecujemy, że to ostatnie, to już koniec. Wtedy pojawiają się nowe potrzeby, trudności czy powikłania i nasza historia oraz ‚‚wycieczki" po szpitalach stają się codziennością. Od niedawna jest padaczka — wyginające się na wszystkie strony ciało Majki i brak kontaktu na długą chwilę, to wspomnienie, które chciałabym wymazać na zawsze z pamięci.
Ile można?
O wiele trudniej jest przez to wszystko przejść, wiedząc, że przeszkody, jakie mamy — to przede wszystkim brak środków. W przyszłości planowana jest operacja drugiej nogi. Chód nie jest prawidłowy, a to z kolei może nieść za sobą wiele innych konsekwencji. Musimy działać jak najszybciej — póki mamy na to czas, a zabiegi są jeszcze możliwe. Im córka będzie starsza, tym trudniej będzie dokonać jakiejkolwiek korekty...
Do kosztów operacji dochodzą: wizyty, specjaliści, leki, sprzęt, dojazdy. I tak dalej i tak dalej. Zamknięte koło, z którego chcemy się usilnie wydostać... Pomożesz nam przez to przejść? Sami nie damy rady, potrzebujemy wsparcia, choć bardzo trudno jest o to prosić...
Rodzice