Moja historia nie musi skończyć się źle... Pomożesz mi?

Zakup leków, wizyty lekarskie i rehabilitacja
Opis zbiórki
6 lat temu uległam wypadkowi, w którym doznałam złamania kręgosłupa w odcinku piersiowym, th 11 i th 10.
Szczegółowa diagnostyka pokazała, że za mój dramat odpowiadają choroby autoimmunologiczne, które w organizmie siały spustoszenie już od lat.
Choruję na nieokreślony jeszcze, układowy zespół autoimmunoligiczny (spondyloatropatii zapalnej lub łuszczycowego zapalenia stawów) z chorobami współistniejącymi oraz z podejrzeniem choroby zapalnej jelit. Obecnie nie jestem w stanie chodzić, jestem unieruchomiona w mieszkaniu na 4 piętrze bez windy i nie mogę podjąć żadnej pracy.
Od października choroba zaatakowała mój aparat ruchowy. Trudno jest mi znaleźć jakąkolwiek pracę ze względu na mój stan zdrowia. Na dzień dzisiejszy potrzebuję rehabilitacji, (niska masa ciała, przykurcz, sklerotyzacja panewek w stawach biodrowych, zwiotczenie oraz zanik mięśni).
Czas oczekiwania na rehabilitację trwa ok. roku, w związku z czym zmuszona jestem korzystać z komercyjnych usług rehabilitacyjnych. Na dzień dzisiejszy nie mogę sobie pozwolić nawet na jedną odpłatną rehabilitację. Do tej pory sama pokrywałam wszelkie koszty swojego leczenia, tj. lekarze, leki, terapie, a w tym rehabilitacja. Jednak brak stałej pracy pozbawił mnie jakichkolwiek środków do życia.
Jestem załamana, ale wiem, że nie mogę się poddać, muszę zawalczyć o zdrowie. Niestety pandemia utrudniła moją, już i tak trudną sytuację. Wiem, że sama nie dam sobie rady. Pomożesz mi?