Jej życie to muzyka, która może ucichnąć na zawsze... Ratujemy Marię!

półroczna terapia wspomagająca leczenie raka w klinice w Warszawie
Zakończenie: 31 Maja 2019
Opis zbiórki
Dzięki niej w naszym życiu zawsze brzmiała najpiękniejsza melodia. Maria, moja mama, kocha muzykę - to jej największa pasja. Dzięki niej czuła się szczęśliwa, spełniona. I nagle, po raz pierwszy, zabrzmiała fałszywa nuta… Rak przyszedł, by na zawsze pogrążyć nasz świat w nieprzeniknionej ciszy. Nie możemy na to pozwolić! Proszę, pomóż melodii nadal brzmieć. To nie może być koniec…
Zawsze uśmiechnięta, pełna energii, z pasją realizująca swoje pomysły - to cała mama. Wzbogaciła życie kulturalne inowrocławskiego środowiska - założyła Inowrocławskie Towarzystwa Muzycznego. Jej pasja to było jej życie. 12 nut składanych w melodię prowadziło ją przez doskonale skomponowane życie - rodzina, praca, szczęście… Nikt tak nie pokazywał piękna świata młodszym i starszym, jak mama. I nagle, niespodziewanie, coś się zepsuło - w melodii życia zabrzmiała pierwsza fałszywa nuta…
Początek 2017 roku. To wtedy pojawiły się bóle brzucha, mama zaczęła dramatycznie chudnąć, choć nie była na żadnej specjalnej diecie. Złe samopoczucie, cierpienie - żadne kolejne badania nie dawały odpowiedzi na pytanie, co jest ich przyczyną! Szaleliśmy z niepokoju, chcieliśmy już poznać imię wroga, z którym przyjdzie się nam zmierzyć, bo to, że go pokonamy, nie podlegało dyskusji!
Poszerzona diagnostyka dała odpowiedź, najgorszą z możliwych. To był wyrok… Rak trzustki, nie mogło być słowy o pomyłce. Chwilowy szok i niedowierzanie szybko zastąpiła wiara, że przecież wszystko musi dobrze się skończyć, muzyka musi grać dalej….
Mama zamieniła melodię na dźwięki skrzypiących szpitalnych łóżek. Przeszła poważną operację, potem chemioterapię. Gdy zaczęła ją boleć głowa, sądziła, że to objawy leczenia, przecież chemia niszczy nie tylko raka, ale też ogranizm. Lekarzy jednak to zaniepokoiło, zlecili tomografię. Wtedy okazało się, że rak pojawił się też w mózgu… Przerzuty były kolejnym, silnym ciosem dla mamy, już osłabionej trudną walką. Nie mogła się jednak poddać, nie teraz!
Czerwiec 2018. Neurochirurdzy podjęli się operacji usunięcia zmiany w mózgu, ale jej skutkiem był niedowład prawej ręki. Mama podczas rehabilitacji walczyła o odzyskanie sprawności, a jednocześnie toczyła się wojna z tym, co zaatakowało trzustkę. Strach uciszył muzykę, zaczęliśmy naprawdę się bać...
Strach stał się codziennością, towarzyszem w każdym momencie. Czaił się w każdym kącie, nie opuszczał nawet na chwilę. I choć mama siłą i determinacją w walce zadziwiała wszystkich, to wyniszczające rak nie dawał za wygraną. Badanie PET pokazało wznowę. Wszystko zaczęło się od początku.
W całym tym koszmarze przyszła wreszcie nadzieja! Rozsypane nuty ułożyły się znów w melodię, najpiękniejszą muzykę dla naszych uszu - jest nadzieja! Immunoterapia w Waszawie pomoże pokonać raka. Mama przyjmuje chemioterapię. By mieć szansę ją przetrwać i mieć siłę do dalszej walki, konieczne jest kontynuowanie terapii wspomagającej w klinice ImmunoMedica. Niestety, nie nie mamy już na to środków.... Bardzo prosimy, by muzyka życia naszej mamy mogła brzmieć dalej. Nie pozwólmy, by śmierć zagrała marsz żałobny...
Piotr, syn Marii