Bez protezy nie zostanę lekarzem... Proszę, pomóż mi, bym w przyszłości to ja mógł pomagać!

Kompletne bioniczne ramię Bebionic firmy Ottobock
Zakończenie: 10 Lipca 2019
Opis zbiórki
Mam na imię Mariusz, jestem studentem I roku wydziału lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jestem niepełnosprawny. Urodziłem się bez lewej ręki.
Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że aby kontynuować studia, ręce muszę mieć dwie. Pomóc mi może jedynie zakup bardzo drogiej bionicznej protezy Bebionic...
Podczas rekrutacji nie ukrywałem, że jestem niepełnosprawny. Mimo moich licznych pytań nikt nie sugerował, że w Polsce tacy jak ja nie powinni studiować medycyny. Wręcz przeciwnie — dostałem wiele głosów wsparcia. W trakcie pierwszego roku wykładowcy dali mi do zrozumienia, że bez drugiej ręki nie mam szans. Potwierdziła to późniejsza pisemna opinia ministra zdrowia. Zajęcia praktyczne, jak "Pierwsza pomoc medyczna z elementami pielęgniarstwa", muszą być wykonywane samodzielnie. Takie mamy przepisy i procedury i nie ma od nich odstępstw. Asysta drugiej osoby podczas zajęć praktycznych, w przeciwieństwie do rozwiązań obowiązujących na zagranicznych uczelniach jak Oxford czy Stanford, w Polsce jest niedopuszczalna.
Całe życie radziłem sobie bez protezy. Jeżdżę na rowerze, chodzę po górach, wspinam się na drzewa, mam prawo jazdy, zawiązuję samodzielnie sznurówki....
Dostałem się na wydział lekarski od razu, w pierwszym terminie. Zaliczyłem właśnie pierwszy rok medycyny — podobno najtrudniejszy. Nie chcę tego stracić...
Wszystko zależy teraz od Waszego wsparcia. Z przepisami nie wygram, ale bioniczna proteza Bebionic — moja nowa mechaniczna sprawna dłoń — da mi możliwość zostania lekarzem.
Bardzo Cię proszę o pomoc. Dziś Ty pomożesz mnie, w przyszłości, jako lekarz będę mógł pomagać innym, może także Tobie?