Chcę stanąć na nogi! Błagam, pomóż!

Leczenie operacyjne w Paley European Institute
Zakończenie: 22 Kwietnia 2022
Rezultat zbiórki
Udało się! Radość wypełnia nasze serca, bo Mateusz jest już po operacji! 💚
Jeszcze raz dziękujemy Wam z całego serca za wsparcie, dobre słowa, wiarę, że się uda! Nigdy tego nie zapomnimy i będziemy Wam wdzięczni do końca życia! 💚
Opis zbiórki
Rozpaczliwy wyścig z czasem❗️
Operacja już 17 lutego i do tego dnia musimy wpłacić całą kwotę! Błagam, nie możemy dopuścić, żeby kolejny termin operacji znów przepadł. Zwłaszcza że Mateusz ciągle rośnie, a to może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń i skazać Mateusza na wózek już do końca życia! On ma zaledwie 18 lat! To jego ostatnia szansa na sprawność i niezależność....
-----------
Nie jest łatwo być mamą dziecka z niepełnosprawnością, jednak znacznie trudniej jest zrozumieć to, dlaczego taki los spotyka tych, którzy najmniej na to zasługują – bezbronne i niewinne dzieci. Tak bardzo chciałam uchronić mojego syna przed potwornymi dolegliwościami. Przed powracającym bólem, kontuzjami, łzami i strachem przed kolejnym dniem. Niestety połączenie genów to coś, z czym ciężko jest walczyć… Jedyną szansą na zmniejszenie cierpienia Mateusza jest rehabilitacja, operacja i badania genetyczne.
Ilość chorób, z którymi zmaga się moje dziecko każdego dnia, powoli mnie przytłacza… Skłamałabym pisząc, że świetnie radzę sobie z codziennymi problemami, tak naprawdę jest mi coraz trudniej. Mój syn ma 17 lat i choruje na padaczkę lekooporną, Zespół Ehlersa Danlosa, Zespół Marfana, ma także zdiagnozowane zaburzenia ze spektrum autyzmu - Zespół Aspergera, ponadto wiotkość, zaniki i przykurcze mięśni. Mateusz cierpi na zaburzenia depresyjne, astmę, alergię i wiele, wiele innych chorób, których nie sposób zliczyć!
Zespół Ehlersa Danlosa to rzadka i postępująca choroba, która 6 lat temu posadziła mojego syna na wózku inwalidzkim. Choroba zaatakowała jego stawy, co powoduje ogromny ból i uniemożliwia chodzenie.
Mateusz chciałby grać z kolegami w piłkę… Często widzę, jak spogląda w ich kierunku ze łzami w oczach. Oni skaczą, biegają — tak po prostu, bez bólu. Bo są dziećmi i mają zwyczajne dzieciństwo. Utraconych lat już nie odzyskamy, ale możemy spojrzeć w przyszłość.
Marzę o tym, żeby Mateusz miał dobre i szczęśliwe życie. Jedyną szansą jest operacja dysplazji i stabilizacji stawów kolanowych oraz podcięcie ścięgien Achillesa. Dzięki temu Mateusz może odzyskać, choć częściową sprawność w nogach.
Jednak aby można było zacząć ciąg operacji, trzeba najpierw ustabilizować stan neurologiczny Mateusza, który w ostatnich miesiącach znacznie się pogorszył. Aby dowiedzieć się, jaka jest tego przyczyna, konieczne jest wykonanie odpłatnych badań genetycznych całej naszej rodziny.
Jak każdy rodzic zawsze pragnęłam, by mój syn był zdrowy i mógł mieć beztroskie życie. W rzeczywistości jednak nie wszystko pokrywa się naszymi wyobrażeniami, a los bywa przewrotny... Pamiętam dni, w których musiałam wysprzedać wszystkie wartościowe rzeczy z naszego domu, aby pokryć koszty rehabilitacji i leczenia Mateusza. Teraz kiedy pojawia się kolejna szansa na leprze życie mojego syna, nie mam już czego sprzedawać. W domu i w portfelu zagościła pustka, a mi nie pozostało nic innego jak błagać Was o pomoc!
W ostatnich dniach Mateusz śnił, że dostał "cudowne” lekarstwo, które pozwoliło mu chodzić i grać w piłkę. Po przebudzeniu ten wysoki i postawny chłopak leżał i płakał, jak małe dziecko. Pragnął zostać w śnie i nie wracać do koszmaru, w którym tkwimy już od lat. Dla matki to straszny widok! Nie pozostaje mi nic innego, jak prosić ludzi dobrego serca o pomoc. Każda wpłata, każde udostępnienie ma moc i zbliża mojego synka do tego, aby przestało mu się śnić, a zaczęło mu się przytrafiać.
Jolanta – mama Mateusza
Pomóc możesz również poprzez udział w licytacji na Facebooku:
Media o zbiórce:
➡️ 17-letni Mateusz czeka na pomoc!