Tatusiu, wróć do nas jak najszybciej!

intensywna rehabilitacja!
Zakończenie: 1 Marca 2021
Opis zbiórki
Trudno uwierzyć, że to już prawie 2 lata. A jednak 3 października 2018 r. to dzień kiedy Michał ostatni raz wyprawił dzieci do szkoły i przedszkola, pojechał do pracy, stał obok nas, śmiał się i rozmawiał, ostatni raz kiedy zapewnił, że zadzwoni później. Dziś walczymy ile sił, by odzyskać jak najwięcej z tego, co tamto popołudnie całej naszej rodzinie zabrało.
Ponownie jesteśmy tutaj by prosić Was o pomoc. Naszą jedyną szansą i nadzieją jest nieprzerwana rehabilitacja oraz siła i motywacja Michała, by przejść przez to wszystko. O siłę i motywacje dla Michała dzieci i ja staramy się każdego dnia. Niestety rehabilitacji nie jesteśmy zapewnić samodzielnie, nie stać nas na to. Długie miesiące leczenia, rehabilitacji i opieki dla Michała pochłonęły ogromną sumę, więc po raz kolejny prosimy Was o wsparcie Michała i nas w walce o lepsze jutro dla naszej rodziny. W walce o to by najwierniejsi kibice Michała – trójka naszych małych dzieci, odzyskała swojego Tatę.
Czas, który także dzięki darczyńcom siepomaga spędziliśmy na rehabilitacji w Krakowie, przyniósł nam ogromny przełom w postaci nawiązania kontaktu. Potem upewniliśmy się, że Michał nie tylko słyszy i rozumie, ale także pamięta, czyta, stara się wykonywać polecenia. Udało się wypracować metody komunikacji za pomocą dłoni i jej różnych ruchów. Nie ominęły nas „tradycyjne” aspekty związane z tak trudną rehabilitacją – liczne infekcje, wystąpienie padaczka pourazowa i spastyka sprawiały, że nasza walka to były 2 kroki w przód i półtora do tyłu. Bardzo chcemy wierzyć, że najgorsze już za nami, a świadomość zagrożeń pozwoli nam lepiej z nimi walczyć i tym samym sprawić by Michał mógł skupić się tylko na rehabilitacji i walce o siebie.
Obecnie Michał kontynuuje rehabilitacje w nowoczesnym ośrodku rehabilitacji. Potrafi samodzielnie trzymać głowę i nią poruszać, oddycha bez rurki tracheotomijnej, coraz więcej je samodzielnie, jest w stanie wydawać z siebie głos, a przy pomocy terapeutów także głoski czy sylaby. Wreszcie jest w stanie delikatnie się uśmiechać.
Cieszymy się każdym postępem i czekamy na kolejne. Powoli pojawia się mimika twarzy, wróciło czucie w rękach i nogach, jedną z dłoni Michał może poruszyć. Potrafi unieść głowę i barki podczas leżenia. Odzyskał utraconą w pierwszych miesiącach wagę, a dzięki intensywnym ćwiczeniom także mięśnie. Dzięki swojej sile i opiece najbliższych odbudował odporność. Regeneracji uległo także serce osłabione przez masywnego zator, który nastąpił niedługo po wylewie. To wszystko wpłynęło na ogromną poprawę wydajności organizmu. Dziś Michał może spędzać długi czas w pozycji siedzącej czy spokojnie ćwiczyć w pionie. Wszystko się zmieniło przez te 2 lata, poza oczami Michała. To dzięki nim wiemy, że to wciąż ten sam Michał. Tym mocniej pragniemy pomóc mu wydostać się z więzienia, którym stało się niesprawne ciało.
Przed nami długa droga. Póki Michał walczy, stara się i nie poddaje, nie zastanawiamy się, czy jest trudno, czy nie. Walczy on, walczymy i my. Za każdym razem gdy go pytam, Michał odpowiada swoją dłonią tak samo: chcę i będę walczył.
Pod koniec września Michał będzie obchodził urodziny. W tym trudnym czasie pandemii spędzi je bez najbliższych. Dla bezpieczeństwa pacjentów, od marca, ośrodek rehabilitacji pozostaje całkowicie zamknięty dla odwiedzających. Mijają 2 lata, podczas których dzieci i ja musieliśmy poradzić sobie nie tylko z bólem i tęsknotą, ale i z codziennością bez naszego Michała. Mija pół roku od kiedy nie możemy go nawet odwiedzić. Jednak to Michał musiał pozostać najdzielniejszy z nas wszystkich i jesteśmy mu każdego dnia wdzięczni za to, że dla siebie i dla nas walczy z czymś niewyobrażalnym.
Z całego serca prosimy: pomóż nam w tej walce podarowując Michałowi możliwość dalszej rehabilitacji. Pomóż nam doczekać urodzin Michała, które wreszcie będą wypełnione nie tęsknotą za tym co utracone, ale szczęściem i radością z tego co odzyskaliśmy.
Agnieszka