Nasz maluszek nie ustaje w walce o przyszłość!

Roczna intensywna rehabilitacja
Zakończenie: 20 Sierpnia 2021
Opis zbiórki
Nasz synek jest naszym małym wielkim cudem… Tak długo na niego czekaliśmy! Radość i łzy szczęścia nie odstępowały nas ani na chwilę, kiedy dowiedzieliśmy się, że za kilka miesięcy weźmiemy nasze ukochane dziecko w ramiona! Zaczęliśmy planować przyszłość, wspólne chwile, zabawy, wakacje… Nie przypuszczaliśmy, z jakimi problemami przyjdzie nam się zmierzyć… Podczas badań prenatalnych dowiedzieliśmy się, że nasz synek będzie bardzo chory.
Mikołajek urodził się w 36 tygodniu ciąży i już w pierwszej dobie życia przeszedł wielogodzinną operację. Tak bardzo chcieliśmy go zobaczyć, przytulić, spędzić pierwsze chwile razem! Niestety było to niemożliwe… Nasze serca pękały z rozpaczy, kiedy przez 6 długich dni czekaliśmy, aż w końcu będziemy mogli go chociaż zobaczyć. Widoku maleńkiego ciałka w inkubatorze, podłączonego do ogromnej aparatury nie zapomnimy nigdy. Nie rozumiemy, dlaczego to nas spotkało, dlaczego nasz malutki synek w zaledwie kilka dni życia musiał już tyle wycierpieć! Gdy wzięliśmy go na ręce, nie mogliśmy opanować łez… Był taki malutki i już tyle przeszedł.
Prezent otrzymaliśmy na Święta Bożego Narodzenia. W końcu, po ponad miesiącu, mogliśmy wrócić razem do domu… Ale wtedy dopiero zaczęła się codzienna walka.
Wiemy, że nasz synek jest silny i że sobie poradzimy. To on daje nam każdego dnia siłę i motywację! Czasami myślimy, że nasza kruszyna jest dużo silniejsza niż my… Jesteśmy dla Mikusia i nie ustąpimy z pola walki o jego zdrowie tak długo, jak tylko starczy nam sił. Choć wiele wycierpiał i przeszedł dużo więcej niż inne dzieci w jego wieku, jest bardzo pogodnym i roześmianym maluszkiem, który daje nam mnóstwo radości. Niestety rehabilitacja, leczenie i niezbędny sprzęt medyczny to koszty, które przewyższają możliwości naszej rodziny. Robimy co w naszej mocy, żeby ułatwić życie Mikołajowi, dlatego prosimy, pomóż nam opłacić jego codzienną rehabilitację!