Chwila, w której po raz pierwszy tuli się w ramionach narodzone dziecko, jest nieporównywalna z niczym innym. To szczęście, którego nie da się opisać słowami. Co jednak, gdy później okazuje się, że nasze maleństwo będzie skazane na walkę o zdrowie i sprawność. W jednej sekundzie cała radość zmienia się w strach o przyszłość naszej pociechy… 

Oluś urodził się poprzez cesarskie cięcie w październiku 2022 roku. Długotrwałe ułożenie syna w jednej pozycji już podczas życia płodowego oraz niewystarczająca ilość płynu owodniowego spowodowały u niego deformację główki w stopniu bardzo ciężkim oraz przyczyniły się do powstania asymetrii ułożeniowej. U Olusia zdiagnozowano brachycefalię, czyli spłaszczenie tylnej części główki oraz plagiocefalię, czyli deformację czaszki polegającą na jej asymetrycznym spłaszczeniu (połączenie skośnogłowia i krótkogłowia). To diagnozy, które wstrząsnęły naszą codziennością…

Już od drugiego miesiąca życia Olek odbywa systematyczną rehabilitację. Niestety, nie jest wystarczająca i konieczne jest zastosowanie terapii kaskowej, która jest bardzo kosztowna.

Pragnę dla mojego synka spokojnego, beztroskiego dzieciństwa. Wiem, że dalsze leczenie i rehabilitacja, choć kosztują krocie, są niezbędne, aby Oluś mógł się prawidłowo rozwijać, dlatego bardzo proszę o wsparcie! 

Małgorzata, mama