Kruszyna, o którą walczy świat...

Zakończenie: 3 Września 2014
Rezultat zbiórki
Zbiórka środków finansowych na rehabilitację Olki dobiegła końca. Ten ogromny sukces nie byłby możliwy gdyby nie WY - Ludzie o wielkich i złotych sercach!
Dziękujemy Wszystkim: Znajomym, Nieznajomym oraz Najbliższym, którzy podarowali Olce szansę na lepsze życie.
Każdy z Was stał się w ten sposób Wujkiem lub Ciocią Olki :)
Mimo codziennych trudności Olka robi postępy i wysyła każdemu z Was swój pogodny uśmiech. Będziemy zawsze pamiętać o Waszym wsparciu i wykorzystamy uzyskane środki w najlepszy możliwy sposób!
Rodzice Olki
Opis zbiórki
Najtrudniejsza decyzja, z jaką musieliśmy się zmierzyć, padła w 28 tygodniu ciąży… Decyzja o ratowaniu życia jeszcze nie narodzonej Olki…
…mieliśmy zaledwie 30 minut, aby zdecydować, czy ratujemy Olę, przyśpieszając, zdecydowanie za wcześnie, jej przyjście na świat, czy skazujemy ją na powolne umieranie w brzuchu matki. Do 28 tygodnia malutkie ciałko naszej kruszynki rozwijało się w sposób prawidłowy. Pewnego dnia podczas badań kontrolnych okazało się, że nasza kruszyna przestała rosnąć, a jej waga drastycznie zaczęła spadać… Brak przepływu, niedrożna pępowina odcięły dopływ niezbędnych do rozwoju naszego dziecka składników odżywczych. A to sprawiało, że życie naszej córeczki gasło…
Na świecie pojawiło się 565 gramów naszego największego szczęście. Niestety, życie wcześniaków nie jest łatwe. Zamiast u boku rodziców, Ola pierwsze chwile musiała spędzić w otoczeniu niezliczonej ilości urządzeń, kabelków podtrzymujących ją przy życiu. Byliśmy zrozpaczeni - mogliśmy jej towarzyszyć tylko przez szybę inkubatora.
Malutka kruszyna ważąca niespełna pół kilograma rozpoczęła walkę o swoje życie. Ze względu na bardzo szybkie pojawienie się na świecie, Olka zmagała się z ogromną ilością komplikacji, z którymi niejeden dorosły nie miałby siły walczyć. Nierozwinięte dostatecznie płuca uniemożliwiały samodzielnych oddech, zaś podłączony tlen uszkodził wzrok. Dysplazja oskrzelowo–płucna, niedokrwistość oraz dokomorowy krwotok 3 stopnia to tylko niektóre z niechcianych skutków tak wczesnego pojawienia się na świecie... Jaki ogromny wypływ na samodzielność Oleńki miał przedwczesny poród, dostrzegamy każdego dnia…
Pierwsze miesiące maleńka Ola spędziła w inkubatorze, walcząc o każdy gram i centymetr. Patrząc na jej ogromne cierpienie, niezliczoną ilość urządzeń, które podtrzymywały ją przy życiu, nie potrafiliśmy opanować łez, w myślach szeptaliśmy: ”Ola, walcz”, by przetrwać ten najokrutniejszy czas…
Ola walczy do dzisiaj. I oby sił jej nie zabrakło, bo nasza wspólna walka dopiero się rozpoczyna. Nasza już 3-letnia córeczka jest malutka… Waży zaledwie 6,5 kg, tyle co półroczny bobas. Czy Ola w przyszłości będzie potrafiła mówić i samodzielnie się poruszać? …nie wie nikt. Uszkodzony móżdżek, nieprawidłowa praca nerek i serduszka oraz zaburzenie równowagi utrudniają Olce każdą czynność. W tej chwili Ola przebywa w szpitalu z obustronnym zapaleniem płuc… To już 3 raz od początku roku.
Dziewczynka walczy, ale bez naszego wsparcia ta walka może okazać się bardzo trudna. Pomoc tu i teraz jest jedynym ratunkiem, aby skutki zbyt wczesnego pojawienia się na świecie nie odbiły piętna na całym życiu małej dziewczynki.
Aleksandra Koczorowska