Wyszedł do sklepu – do domu już nie wrócił. Wspieramy walkę Pawła!

Wyszedł do sklepu – do domu już nie wrócił. Wspieramy walkę Pawła!
Przekaż mi
podatkuRehabilitacja
Zakończenie: 3 Września 2022
Opis zbiórki
Chciałby móc otworzyć oczy, poczuć, że to tylko zły sen, z którego można się obudzić. Wstać z łóżka, zacząć kolejny dzień tak samo, jak jeszcze wtedy, gdy był zdrowy. Nikt nie spodziewał się tego, co miała nadejść już za chwilę, nikt nie mógł temu zapobiec.
Los okrutnie potraktował Pawła, a on mimo wszystko wciąż walczy. 24 kwietnia w drodze na zakupy poczuł, że drętwieją mu ręce. Zadzwonił po pogotowie, które gdy zjawiło się na miejscu, stwierdziło całkowity niedowład rąk, nogi także odmawiały już posłuszeństwa.
Byłem 28-letnim zdrowym, wesołym, pozytywnie nastawionym do świata i ludzi człowiekiem. Gdy ktoś potrzebował mojej pomocy, nigdy nie odmawiałem. Uprawiałem sport – jazda na rowerze, marszobiegi. Choroba przyszła nagle i przewróciła mój uporządkowany świat.
W szpitalu nastąpiło zatrzymanie akcji serca i krążenia. Konieczna była reanimacja. Respirator zastąpił spokojny, głęboki oddech. Cztery miesiące spędził w szpitalu i mimo wielu różnych terapii, jego stan nie uległ poprawie. Na skutek zapalenia rdzenia kręgowego ma porażenie czterokończynowe. Po prywatnych konsultacjach ze specjalistami jedno stało się jasne. Tylko bardzo intensywna i długotrwała rehabilitacja może przywrócić sprawność.
Paweł ma cudowną rodzinę. Nieustannie wspiera go mama, babcia, a także brat z rodziną. Sam swojej nie zdążył jeszcze założyć. Bardzo chce wrócić do zdrowia i odzyskać sprawność, by móc znów nieść pomoc innym ludziom i nieustannie cieszyć się odzyskanym zdrowiem. Pomóż!