Dramatyczna prośba o życie❗️Ratujemy Piotra!

Zakończenie: 18 Marca 2021
Opis zbiórki
Bezsilność boli, boli chyba nawet bardziej niż rak. Dziś wiem, że sam się nie uratuję i łamie mi to serce. Swoje życie, wszystko, co mam muszę powierzyć innym, bo jestem bezsilny… Lek, który daje mi nadzieję, jest nierefundowany. Dlatego bardzo proszę o pomoc, bym mógł jeszcze tu zostać...
Przez 20 lat pracowałem jako dyrektor szkoły, uwielbiałem swoją pracę. Teraz rak i wyczerpujące leczenie sprawiły, że czasami nie pamiętam, co mówiłem przed chwilą, co się działo wczoraj... Wszystko zapisuję na karteczkach. Jestem jednak świadomy, boleśnie świadomy tego, że umieram...
W 2016 roku usłyszałem diagnozę, która sprawiła, że mój świat się zatrzymał, że wszystko przestało mieć znaczenie. W mojej wątrobie znaleziono 17 guzów - chłoniak. Wyrok? Okazuje się, że najgorsze miało dopiero nadejść...
Dwa miesiące później na przedramieniu znalazłem dziwne znamię, które po wycięciu przekazano do badań histopatologicznych. Wyniki tych badań sprawiły, że mój świat znowu się złamał... Przyszło mi walczyć z czerniakiem, złośliwym nowotworem skóry!
Niemal natychmiast zdecydowano o rozpoczęciu chemio i radioterapii. Przeżyłem ból, przeżyłem strach i widok mojego wyniszczonego ciała. Przeżyłem to wszystko, bo miałem poczucie, że mogę pokonać raka! Jednak schemat leczenia wyczerpał się, a czerniak został niepokonany...
Zaproponowano mi leczenie paliatywne. I tego nie jestem w stanie przeżyć… Oznacza to koniec nadziei, a jeśli jej nie ma, to nie ma już nic... Pojawił się jednak cień szansy na życie! Lek. Szalenie skuteczny i szalenie drogi lek może mnie uratować!
Ta informacja dała mi wiarę, że to jednak nie jest koniec! Jednak znów jestem bezsilny wobec systemu. Lek nie jest refundowany, a nie mam takich pieniędzy, by go kupić. By kupić szansę na swoje życie... Proszę, pomóż mi!
16.02.2021 - powiększamy kwotę zbiórki o 1500 zł - jako że lek, który przyjmuje Piotr, nie jest refundowany przez NFZ, musimy opłacić dodatkowo pobyt podczas każdego podania.