Proszę, pomóżcie mojemu bratu! Niech ten koszmar się już skończy!
Pamiętają Państwo historię trzynastoletniego Janka, który walczy z guzem mózgu? Cztery lata temu Janek przeszedł bardzo trudną operację usunięcia czterocentymetrowego guza prawej półkuli mózgu. Zabieg trwał trzynaście godzin i był szalenie skomplikowany... Jankowi groziło trwałe kalectwo, bo wokół stale rosnącego guza znajdowały się ważne nerwy odpowiedzialne za poruszanie lewej strony ciała. Nie było jednak wyjścia, bo nowotwór doprowadziłby do jego śmierci. Arcytrudnej operacji podjął się Prof. Martin Schuhmann i usunął 90% nowotworowej zmiany. Po operacji pozostał niedowład ręki, który przez parę lat Janek dzielnie rehabilitował. Usilnie próbował przezwyciężyć traumę choroby i wrócić do normalnego życia. Wierzył w to, że wyzdrowieje. Już prawie się to udało, gdy we wrześniu 2022 roku usłyszał, że po trzech latach stabilizacji guz znów zaczyna rosnąć! To był moment kiedy po raz drugi rodzinie Janka zawalił się świat. Wrócił strach, lęk i niepewność. Nic nie było już takie samo. Siedemnastoletni chłopak powinien snuć plany na przyszłość i zaznawać uroków beztroskiego życia. Tymczasem znów musi stanąć na ringu, by stoczyć nierówną walkę z okrutną chorobą. Skąd brać siły każdego dnia? Jak żyć ze świadomością, że w głowie znów rośnie guz? Co będzie jeśli się nie zatrzyma? Rodzina Janka jest zdeterminowana do działania. Rodzice i młodsza siostra zdają sobie sprawę, że kolejna operacja niesie ze sobą ogromne ryzyko. Guz znów dotyka bardzo ważnych nerwów. Wystarczy zaledwie milimetr, by je uszkodzić, co będzie skutkowało trwałym kalectwem! Wówczas nie będzie już szansy na normalne funkcjonowanie. Sport, który kocha, nie będzie już w jego zasięgu. Pod znakiem zapytania staje jego samodzielne dorosłe życie. Jednak ta ryzykowna operacja to jedyne, co może uchronić chłopca przed najgorszym. Dlatego musi być wykonana po mistrzowsku. Wymagany jest najnowocześniejszy sprzęt i maksymalna precyzja najlepszego neurochirurga. Po raz kolejny tego zadania chce się podjąć Prof. Martin Schuhmann z Kliniki w Tübingen. Rodzina Janka wie, że tylko jemu może powierzyć tę ekstremalnie trudną misję. Żeby uratować Janka liczy się czas. Operacja musi się odbyć w czerwcu tego roku. Koniecznie trzeba powstrzymać rosnący guz, zanim będzie za późno. Operacja jest w tym momencie jedynym rozwiązaniem i szansą na ocalenie. Aby się mogła odbyć, na konto Kliniki w Tübingen powinno wpłynąć kwota, której nie uniesie wyczerpana już od tylu lat walki z chorobą rodzina. Młodsza siostra, zmartwiona zdrowiem brata, apeluje: Proszę, pomóżcie mojemu bratu. Niech ten koszmar się już skończy. On nie zasługuje na to cierpienie. Jest wspaniały! Najbardziej na świecie chciałabym, żeby mógł normalnie żyć! Rodzice wiedzą, że oprócz modlitwy to właśnie oddanie syna pod opiekę najlepszemu neurochirurgowi jest w tym momencie wszystkim, co mogą zrobić najlepszego. Bo tak było, jest i będzie: dla swoich dzieci chcą sięgać po najlepsze rozwiązania. Nie ma nic ważniejszego! Kolejny raz – uratujmy Janka! Razem dla niego sięgnijmy do gwiazd!