Upadek z wysokości zrujnował mi życie. Potrzebuję pomocy, by znów być samodzielnym!

Dostosowanie auta do potrzeb osoby niepełnosprawnej
Zakończenie: 1 Lipca 2021
Rezultat zbiórki
Drodzy Darczyńcy,
moja zbiórka zakończyła się w licu. Nie zebrałem wystarczającej kwoty, w międzyczasie okazało się też, że sam proces dostosowywania auta jest dość problematyczny.
Dlatego postanowiłem, że zebraną kwotę wykorzystam na niezbędną dla mnie rehabilitację. Dzięki niej moje mięśnie stają się coraz mocniejsze.
Jendak abym znów był samodzielny i mobilny kupię auto dostosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej. W związku z tym ruszyła kolejna zbiórka, na którą już teraz gorąco Was zapraszam.
Z góry dziękuję za pomoc i wsparcie.
Przemek
Opis zbiórki
Moje życie napędzała pasja. Pasja do motoryzacji oraz fryzjerstwa. Czułem się niesamowicie szczęśliwy, ponieważ cały czas czułem, że robię to, co kocham. Wypadek mi to zabrał. Wraz z upadkiem straciłem nie tylko sprawność, straciłem moje dotychczasowe życie.
Jako nastolatek uprawiałem Aikido, Taekwondo i zapasy. Ukończyłem szkołę w zawodzie fryzjera, ponieważ to od zawsze była moja pasja, która dawała mi wiele satysfakcji. Pracowałem w salonie w mojej miejscowości, gdzie wszyscy mnie znają. Wymyślałem nowe fryzury, testowałem nowe kosmetyki, jeździłem na szkolenia branżowe i kochałem tę pracę. W wolnym czasie pielęgnowałem inną pasję - sport motocyklowy - motocykle crossowe. Lubiłem naprawiać, przerabiać i jeździć. Zaraziłem pasją swoich synów, ale nie możemy razem jej realizować...
Wszystko skończyło się, kiedy spadłem z drzewa. Upadek z 5 metrów zakończył się dla mnie tragicznie. Wyniki badania tomograficznego nie pozostawiły złudzeń, żeby liczyć na cud. Kręgi w odcinku szyjnym zostały złamane, a rdzeń zmiażdżony. Zostałem sparaliżowany od ramion w dół. Dla mojej żony było to za duże obciążenie. Zabrała dzieci i wyprowadziła się. Ze szpitala odbierali mnie już rodzice.
Opiekę nade mną sprawowali moi rodzice. Po 1,5 roku od wypadku zmarłm mój tata. Ciężar opieki spadł całkowicie na moją mamę, a ja chciałem jak najszybciej z powrotem odzyskać sprawność, aby ją odciążyć. Rehabilitacja pomogła mi bardzo i sprawiła, że potrafię sam usiąść i przesiąść się na wózek. Tak naprawdę już niewiele dzieli mnie od samodzielności. Jest to teraz mi bardzo potrzebne, ponieważ moja mama zmarła. W tym momencie chciałbym dostosować auto do moich potrzeb. Tak, abym pomimo niedowładu nóg mógł prowadzić samochód.
Po upadku z drzewa i gdy doszło do mnie, że już nigdy nie będę tak sprawny jak kiedyś nie podałem się. Ćwiczę jak oszalały, żeby przynajmniej usiąść i móc wyjechać wózkiem z domu na świeże powietrze. Moim szczytem marzeń jest samodzielnie usiąść w fotelu samochodowym. Proszę, pomóż mi spełnić to marzenie.
Przemek