Życie, które mogło się skończyć w jednej chwili

półroczny turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 18 Marca 2019
Rezultat zbiórki
Przekazywanie takich informacji boli najbardziej... Sebastian odszedł...
Wiemy, że ból po stracie bliskiej osoby jest nie do opisania. Wierzymy jednak, że Sebastian tam, gdzie trafił, wreszcie znalazł spokój i jest wolny od cierpienia. Dziękujemy wszystkim za dotychczasowe wsparcie, teraz prosimy o modlitwę...
Opis zbiórki
W momencie, kiedy inni młodzi ludzie snują plany na przyszłość, są na starcie życia, życie Sebastiana prawie się skończyło... 29.12.2017 roku syn trafił do szpitala po tym, jak pękł mu tętniak. W czasie operacji usunięto krwiaka, następnie wykonano plastykę czaszki i założono płytkę. Przez rok wykonywano szereg operacji i zabiegów, by ratować jego życie i zdrowie. Niestety, do tej pory nie odzyskał świadomości, potrafi poruszać nogami i rękami, reaguje na głosy, porusza oczami. Widać postępy! Czekam na chwilę, kiedy znów będzie mi dane, by porozmawiać z ukochanym synem, móc świadomie spojrzeć mu w oczy i zobaczyć w nich miłość oraz nadzieję na szybki powrót do pełnego zdrowia. Rehabilitacja to jedyny sposób, który może sprawić, że syn do mnie wróci. Proszę, pomóż!